✉ 10 ✉

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lissa: Co tu tak cicho?

Mała dampirzyca: Chcę rozwodu!

Lissa: A to czemu? Dymitr co zrobiłeś?!

Belikow: Ja? Nic...

Mała dampirzyca: Jak to nic?! Wyjeżdżasz!

Belikow: Nie chcę, ale muszę. Przecież wiesz

Mała dampirzyca: Pewnie ten wyjazd służbowy to jakaś przykrywka!

Belikow: Jaka przykrywka? Ja naprawdę nie chcę jechać...

Chris: Potwierdzam

Lissa: A ty skąd to wiesz?

Chris: Widzisz przyszły mą królowej wie o takich rzeczach

Mała dampirzyca: Adrian mówi co innego!

Sydney: Adrian?

Belikow: Adrian?

Mała dampirzyca: Tak! Że do jakiejś dziwki jedziesz!!!!!

Belikow: Wierzysz jemu czy mnie?

Mała dampirzyca: ...

Dymitr is offline

Lissa: Chyba się obraził...

Mała dampirzyca: A co ja mam powiedzieć? Adrian cały czas mi gada że on jedzie do Saszy!

Lissa: Myślę, że powinnaś zaufać Dymitr'owi. Przecież wiesz że cię kocha nad życie. A Adrian ciągle chcę was rozdzielić nie zauważyłaś? Mimo że ma Sydney chętnie by cię sam pocieszył...najlepiej w łóżku.

Mała dampirzyca:...

Chris: Rose jestem pewny że Dymitr nigdy by cię nie zdradził.

Mała dampirzyca:A skąd wiesz? Przecież jedzie do Saszy!!!!

Chris: Bo to Dymitr.

Mała dampirzyca: Ale kim jest dla niego ta Sasza!

Chris: Cholera to wie, ale na pewno nie kochanką

Mała dampirzyca: To kim?!...

Mała dampirzyca: Oh no dobra...może jednak przesadziłam...

Mała dampirzyca: lecę do Dimki

Rose is offline

Lissa: Iwaszkow jeszcze raz takie coś odstawisz, a Cię własnoręcznie wykastruje

Pijok: Wara od moich klejnotów!!!

~ • ~ • Ciąg dalszy nastąpi • ~ • ~

Z dedykacją dla WiktoriaAndrzejews67

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro