Na samym początku, mam pytanie. Kto z was marzył o tym, że pewnego dnia powstanie 9 sezon Voltrona? Każdy kto o tym marzył, niech skomentuje ten akapit tą emotką:💫

Nawet jeśli nie każdy skomentował ten akapit, to jestem przekonana, że co najmniej 90% z was, choć raz marzyło o powstaniu 9 sezonu.
Do tych 90% należę również ja. Tak, po obejrzeniu tego gówna zwanego 8 sezonem, nie raz marzyłam o tym, żeby DreamWorks stworzyło 9 sezon.
Marzyłam o tym, żeby w 9 sezonie Klance stało się Canon, żeby Lance był szczęśliwy i wiele innych.

Ale muszę was rozczarować. Nic z tego kurwa nie będzie!

Tak moi drodzy, bądźmy realistami.
Co by miało by się niby w tym sezonie dziać? Co, nagle by się okazało że Lotor miał syna, który postanowił dla zabawy zniszczyć wszystkie rzeczywistości?
Co, Zarkon i Haggar nagle powrócą do żywych i znów będą źli?
Co, Allura powróci do żywych, ale będzie zła? W sensie, że na prawdę, taką złą postacią. Taki villain. Że co, będzie chciała pozabijać wszystkie istniejące żyjące istoty?
No i co, lwy nagle przylecą na ziemię i będzie takie: "We're back motherf**ker!", a na to wszyscy paladyni: "Oh wow, co tam u was?" i lwy na to: "A nic,tylko musicie znowu uratować cały wszechświat. Nic wielkiego" a nasi piękni paladyni na to: "Aaa, dobra, luzik. Się tylko spakujemy i możemy lecieć". Ehm, no chyba nie.

No ale dobra, załóżmy że 9 sezon nie był by o kolejnej przygodzie z rodu "Ratujemy cały wszechświat", tylko skoncentrował by się na sprawach miłosnych. A mówią, sprawy miłosne, mam na myśli Klance. Chcę zaznaczyć, że większość osób shipuje właśnie Klance i największa drama kręci się właśnie wokół tego Shipu. Tak więc bardzo prawdopodobnym jest, że gdyby miał powstać 9 sezon, był by z Klance, bo by Shiperzy nie odpuścili.
No i dobra, załóżmy że 9 sezon był by o Klance. Żadnego latania po kosmosie i żadnych niebezpiecznych misji. Tylko miłość. No i super.

A jednak nie!

Szczerze, ja bym tego gówna nie obejrzała. Chcę przypomnieć że ten serial jest o Voltronie. Jest o Shiro, Keith'ie, Lance'sie, Hunk'u oraz o Pidge. O ludziach którzy przez przypadek, stali się obrońcami wrzechświata. TEN SERIAL JEST O MECHANICZNYCH LWACH! To jest przygodówka, science-fiction dla dzieci w wieku 7 lat! No hallo. A nie jakiś dramat miłosny. Takie:
Lance: Kochałem Allure, a teraz kocham Keith'a. No i cóż mam począć?!
Keith: Ja go na prawdę kocham i on mi mówi że mnie kocha, ale ja czuję że on wciąż myśli o Allurze.

Ja nie wiem, może wy lubicie takie gówno, ale ja jak widzę jakąś dramę, to mam ochotę skoczyć z mostu. No bo ej, co do jasnej cholery?! Co to jest? Bajka dla dzieci o lwach robotach, czy jakiś dramat miłosny?
No i dobra, załóżmy że DreamWorks dałoby radę stworzyć coś na tyle akceptowalnego, że dałoby się to oglądać.

Serio w to wierzycie?

Proszę was, po tym całym gównie którym był 8 sezon, nie da się zrobić czegoś takiego, co by się dało oglądać bez ataku cringa XD Nie wiem, może tylko ja to tak widzę i chcę zaznaczyć że to wszystko tylko i wyłącznie moja opinia, ale nie, po prostu nie.

Ale ej, mam jednak coś pozytywnego do powiedzenia! Wow!

Może i nie będzie 9 sezonu, ale może kiedyś ktoś z dobrym serduchem, stworzy kolejną odsłonę tego serialu w której całe te gówno zostanie uniknione. Może Klance będzie Canon? Może nie będzie żadnych Shipów? Kto wie?

Dobra, pod koniec chcę zaznaczyć że to tylko i wyłącznie moja opinia i nie chciałam nikogo w jakikolwiek sposób urazić.
No to co, żegnam się na razie z wami!

Milena 💕