Przyjaciółka & pocieszajka

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Otwieram sobie zeszyt do polskiego, żeby poćwiczyć oboczności, bo ja bałwan jestem i nie umiem, a zaraz egzamin. Ćwiczę, ćwiczę, aż tu nagle patrzę i widzę...

(W sensie że to już koniec zeszytu)


Pierwszy znalazłem przypadkiem, reszty szukałem już celowo. W całym zeszycie mam tego pełno. I tak mi się jakoś miło zrobiło. Oczywiście jest haczyk, bo ona to wszystko napisała moim piórem a moje pióro to świętość i nikomu, absolutnie nikomu nie wolno go dotykać, ale jednak... No, bardzo to było miłe, także zaraz po tym, jak spiorę ją za dotknięcie Świętego Pióra, będę jej dziękował za te wszystkie wiadomości (które, dla jasności, powstały tylko po to, żeby mogła sobie bezkarnie poużywać mojego pióra, bo ona już taka jest).

Ale czemu ja wam to wszystko mówię? Ano dlatego, że pomyślałem sobie, że każdy czasem potrzebuje takiej pocieszajki, takich miłych wiadomości, które pojawią się w najmniej spodziewanym momencie. Więc tworzę ten rozdział.

Kochana Istoto, nieważne, czy jesteś cisem, czy transem, nieważne, czy nie masz płci, czy jeszcze jej nie znasz, nieważne, czy jesteś gotowaną żabą, czy agresywną szyszką, nieważne, co ten świat uparcie próbuje ci udowodnić, nieważne, co mówią ci ludzie, nieważne, co ty sam* o sobie myślisz w te złe, ciemne, zimne wieczory, kiedy łatwo jest podjąć złą decyzję, nieważne, czy wszyscy obchodzą się z tobą jak z jajkiem, czy jak z nieczułym głazem, nieważne, czy przyjaciele się od ciebie odwrócili, nieważne, ile razy przewracano cię i nieważne, ile razy chciał*ś się poddać, ja ci mówię, że tego nie zrobisz. Ja ci mówię, że dalej będziesz iść. Ja ci mówię: pierdol wszystkich, którzy chcą, żeby było inaczej. Ja ci mówię, że jesteś wspaniałą Istotą, a wiesz dlaczego? Właśnie dlatego, że jesteś. Właśnie dlatego, że w tej chwili oddychasz i patrzysz na linijki tego tekstu. Właśnie dlatego, że jesteś sobą. Nawet jeśli całe życie udajesz kogoś innego, nawet jeśli stał*ś się już fikcją doskonałą, to teraz, w tej właśnie chwili, głęboko w swoim umyśle, nie udajesz i nie ukrywasz niczego, a jeżeli tak, to natychmiast przestań. Już? No, i to jest właśnie w tobie piękne. Cokolwiek w sobie chowasz, to jest piękne, tylko dlatego, że jest twoje i że jest tobą, bo wszystko, co tworzymy jest w jakimś stopniu nami. Dlatego pozwolę sobie powtórzyć to jeszcze raz: nie poddawaj się, kochana Istoto. Nie poddawaj się, bo jesteś absolutnie najpiękniejszą i najcudowniejszą ze wszystkich Istot. I chociaż nasz świat nie zasługuje na kogoś tak wspaniałego jak ty, to ja mimo wszystko proszę cię, żebyś na nim pozostał*. Chcę móc cieszyć się z tego powodu, chcę być dumnym, że chodzimy po tym samym świecie. Więc zostań z nami, kochana, cudowna, piękna, niezastąpiona Istoto. Kto wie, może się kiedyś spotkamy.

Przeczytaj sobie ten fragment za każdym razem, kiedy czujesz się źle i myślisz, że nie dasz rady. I wiesz co? Dasz radę. Ja to wiem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro