03. 03.07.2023, fala:

I znów, spoglądając na te turkusowe fale,
Wracam do swych wspomnień sprzed lat,
Gdy to jeszcze małą dziewczynką byłam,
Z kuzynostwem bardzo wiele psociłam,
Na tych wodach nauczyłam się pływać,
Na tych wodach uwielbiałam wiele gdybać,
Gdy moje plecy się moczyły, a ciało unosiło,
Spoglądając w niebo, wiele myśli mi nachodziło,
By ten czas odpoczynku był wiecznością,
By żadne z nich nie było tylko krótką chwilą.

I znów, zalewają mnie wspomnień fale,
Ale żadne z nich nie żałuję ani trochę, wcale,
Gdy to na na tych wodach pierwszy raz się całowałam,
Gdy to też na tych wodach pierwszy raz się rozstałam,
Gdy to na tych wodach przyjaciela utraciłam,
Gdy to też na tych wodach swemu mężowi się oświadczyłam,
Gdy to na tych wodach pierwsza randka była,
Gdy to na te wody nasze dzieci przyprowadziłam,
Gdy to na tych wodach przez stratę męża, łzy uroniłam,
Gdy to na tych wodach, ślubu własnych dzieci uświadczyłam.

I znów, gdy moje starawe stopy moczą te fale,
Czuję, jakbym z powrotem dziewczynką sprzed lat była,
Dziewczynką, która wiele w swoim życiu doświadczyła,
Ale żadne z decyzji nie żałowała,
Żadne ze wspomnień bym nie wymazała,
Bo to one stworzyły mnie, jakie teraz byłam,
Gdy już oczy mam zapadnięte, ręce pomarszczone,
Na stare lata, przeprowadziłam się na te morze,
By i moje wnuczęta, mogły doświadczyć tych fal,
A ja mogła patrzeć na nie, już do końca swych lat.