Słów kilka o kreacji postaci {MKW}

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Powinnam robić matmę i hiszpański, ale mi się nie chce.

Bo w sumie mam wrażenie, że jakby dotarli tu fani KK, a ja gadam o stronniczości serialu, to wolę być przezorna i dlatego to piszę. Swoją drogą dowiecie się nieco o moich wizjach postaci historycznych, które tu występują i dlaczego je zrobiłam tak, a nie inaczej.

Zarzucając serialowi stronniczość, zdaję sobie sprawę, że historii nie da się przedstawić bezstronnie, obiektywnie. Ale nie powinno się robić tego w radykalny sposób...

No dobra, przestań gadać, Pelargoniusz. Bo w sumie sama jesteś stronnicza, pisząc Marię, króla Węgier.

*Rozgląda się nerwowo* Ja...? Skąd?

Nie no, a tak na serio, to tak. W książce są i będą przejawy subiektywizmu, lecz nie będzie to w jakiś mocno radykalny sposób. To, że przedstawiam postaci, w taki, nie inny sposób, jest uzasadnione. Przygotujcie się na drobne (lub większe) spojlery.

Postaci historycznych nie da się przedstawić stricte tak, jakie były. Zwłaszcza, jak żyły 700 lat temu. Nie mamy wehikułu czasu, żeby przenieść się w tamte czasy i poznać te postaci, żeby opisać je w 100%. Trzeba się nakombinować.

No i tak, jak każda opowieść, moja powieść historyczna ma protagonistów i antagonistów. Zapewne większość z Was, znając choć odrobinę historii, wie, kto jest tym, a kto tamtym. Część postaci jednak są takie, a nie inne, bo się dogrzebałam informacji stawiających te osoby w takim świetle.

Postanowiłam opisać tu niektóre postaci. Podziękujcie mojej nudzie.


I tak rozpisując się na temat "konfliktu" Elżbiet (Pomorskiej i Bośniaczki) miałam cel. Nie tylko ten, że Maria i Zygmunt nie mieli najlepszych relacji (delikatnie powiedziane). Czytałam trochę na tematy powiedzmy okołodramowe z 1385 roku, kiedy nie tylko Jadwiga miała problemy, ale i jej siostra. Bośniaczka wtedy zerwała zaręczyny córki z Luksemburczykiem, a zeswatała ją z Ludwikiem Orleańskim, narzeczonym zmarłej Katarzyny.

I w ten sposób się dowiedziałam, że Elżbieta Pomorska przyjechała do Wacława, żeby prosić go o interwencję (oczywiście zbrojną) na Węgrzech, zaniepokojona o los syna. A że główną bohaterką jest Andegawenka Węgierka, to Pomorzanka nie jest tutaj postacią zbytnio pozytywną. W książce będzie ta scena pokazana. I sama nie mogę się jej doczekać :D do tego truć zadek przyjechał później sam zainteresowany, jednak "światy" matki i syna będą trochę inaczej zarysowane. Tu nie powiem, jak, bo stracicie frajdę z czytania xP

I, nie wiem, czemu, ale Elżbieta Pomorska, istna żmija (jak nazywa ją bośniacka imienniczka), zawsze kojarzy mi się z wyglądem Elżbiety York z "The White Princess". Chyba dlatego, że z książkowego opisu/wyglądu są podobne xD

A poza tym Zygmunt do kogoś musi być podobny, a nie sądzę, żeby był ulubieńcem tatusia 😂 zwłaszcza, że Karol za życia mianował Wacia swoim następcą...

(Miał być gif, ale był za duży :c)

Kontrast braci Wacława/Zygmunta to coś normalnego, co w literaturze już zauważyłam, czytając Elżbietę, żonę Jagiełły. Kapryśne koło fortuny autorstwa Aliny Zerling-Konopki. Tak więc zestawienie braci na zasadzie kontrastu nie jest w zupełności moim pomysłem, ale też się da to zauważyć po historii.

A ta jest taka, że (wybaczcie fani Wacława) starszy Luksemburczyk nie był najlepszym władcą. Ambicje posiadał, ale nie było wspaniałym królem. Później doczekał się także opozycji, która go ze dwa razy uwięziła i raz zdetronizowała, więc...
Zresztą Wacław nie działał zbrojnie za dużo, czasem dawał tylko deklaracje i nic więcej.

Poza tym:

Podobnie jak ojcu, Wacławowi zależało na rozwoju własności wewnątrz własnego rodu, ale brakło mu zdolności i zręczności Karola IV, toteż po śmierci Karola opozycja zaczęła mu grozić detronizacją. (Z artykułu na Wikipedii). No i go zdetronizowano z tronu niemieckiego.

Tak więc, no jest miłym chłopcem, ale totalnie niezbyt ogarniętym królem. Plus ma fajną żonę. A moja sympatia do tej postaci wzięła się ze wcześniej wspomnianej książki i naprawdę było mi smutno, gdy autorka opisała jego śmierć :c

A co do jego braciszka, no to wiadomo, dlaczego jest antagonistyczny (ale nie tylko) i raczej go nie polubicie. Zygmunt Luksemburski to nielubiany mąż, zięć i król. Polecam przeczytać sobie artykuł w internecie "wszystkie grzechy Zygmunta Lulsemburskiego". Gwarantuję, że miejscami się pośmiejecie.

Bo to jedna z najbardziej ciekawych postaci późnego średniowiecza. Bad boy z krwi i kości. Z jednej strony pilnuje tylko swoich interesów i lekceważy obowiązki króla i męża, z drugiej bezpośredni, ujmujący, pełny uroku osobistego (który będzie pokazany, ale drogie panie, nie wzdychajcie do Rudego Lisa. Nie warto). Kobieciarz z krwi Kazimierza Wielkiego. Marię będzie zdradzał (choć to akurat są moje domysły, bo też często wyjeżdżał; czytałam artykuł o jego drugiej żonie i ją zdradzał... Ona jego też). O nim mogłabym się rozpisywać, ale mam wrażenie, że nie da się go przedstawić pozytywnie. Co najwyżej niejednoznacznie. A Wy? Co o tym myślicie?


Kreacja Bośniaczki nie jest negatywna. Ta kobieta popełniała błędy, ale z braku doświadczenia. Ela robiła wszystko, by Maria i Jadwiga były szczęśliwe. Do tego, według mojego pocztu królowych, miała znać się na charakterach ludzi i to dlatego przejrzała młodego Zygmunta i jego matkę. Barwna postać ze smutnym zakończeniem. Lubicie ją?

Podobnie jak bracia Luksemburczycy, siostry Andegawenki ze sobą kontrastują, jednak - w tym przypadku - lekko. Zarówno Maria, jak i Jadwiga, są dobre i mądre, Jadzia szczególnie pobożna. Młode i ambitne, jednak Marii niekoniecznie to wyszło. Starsza dziewczyna podziwia młodszą siostrę głównie z powodu jej uporu i silnego charakteru, bowiem Maria odznacza się łagodnością. Wiadomo, między rodzeństwem nieraz dochodzi do kłótni i w tym przypadku będzie to kłótnia o Ruś, którą Jadwiga odbierze siostrze, gdy ta siedziała w Novigradzie. Doszło wtedy do bitwy pod Stubnem, nazywanej przez niektórych Bitwą Dwóch Sióstr. Jednak Andegawenki się wspierają i lubią, nie to co w pewnej produkcji 🔥

No i w sumie nie wiem, o kim mam jeszcze pisać. Nie chcę za dużo zdradzać, więc tyle.

Co myślicie? Podzielacie moje wyobrażenia?

Jakieś pytania? Chętnie odpowiem!


Do następnego!

P.S. wooooow, 10000 wyświetleń i prawie 2000 głosów! Dziękuję ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro