Chcialiście plagiat, macie plagiat.

   Standardowo przenieśmy się do Wikipedii i zobaczmy, co ona mówi nam na ten temat:

   O tym czarnym rynku sama nie wiedziałam...

   Wracając do tematu, chyba nie muszę już tłumaczyć, co to plagiat. Pomimo tego, że jest to tak zrozumiała rzecz, nadal wiele osób to popełnia, szczególnie na wattpadzie.

   Bywały przypadki, że osoby zamazywały podpisy i same podpisywały się pod pracami w paincie, sama byłam świadkiem. A już przegięciem jest perfidnie wziąć byle co z google grafiki i wstawić na instagram, dA czy na cokolwiek innego. Tak właśnie zrobiła moja młodsza koleżanka, najgorsze jest to, że nawet nie zdawała sobie z tego sprawy, a po próbie uświadomienia jej tego, odparła "No i co?"

   Wiecie co jest najgorsze? O plagiacie nie mówi się w szkole, chociaż, przepraszam bardzo, mówi się, ale jak dla mnie w zły sposób. W końcu w szkole uczymy się, że pobieranie muzyki to plagiat, a wie to praktycznie każdy. Tak samo oglądanie Netflixowych seriali oza nim to w jakiś sposób przestępstwo, jednak nie oszukujmy się, zdecydowana większość tak robi.

   Jednak nikt nie mówi o realnym problemie, o podrobionych podpisach na pracach autorów czy ściąganiu jej 1:1. Zaczyna dochodzić do tego, że twórcy szpecą swoje prace znakami wodnymi, bo tylko one chronią przed plagiatem. Nikt nie weryfikuje w żaden sposób tego, co ktoś wstawia, a jeśli zwrócisz takiej osobie uwagę, często kończy się na "no i co z tego?". Ludzie, chcecie być szanowani, to szanujcie pracę innych. Lepiej wyjdziecie na tym, jeśli zrobicie coś swojego, niż ściągniecie od kogoś. Oczywiście, na początek nikt się nie pokapuje, jednak z czasem... Pamiętajcie, zła sława to żadna sława.

   W sumie, w chaotyczny sposób wyczerpałam temat. Oczywiście mogłabym się tu rozpisać o tym, co to wzorowanie itp, lecz notka nie miałabu sensu, lepiej zrobić oddzielną.

  Następnym razem analiza, szykujcie się, będzie śmiesznie ;)

  Do następnego~