- Kochanie~~

Ozaki popatrzyła się na czarnowłosą, która usiadła jej na kolanie. Może nie były tak zajebiste jak kolanka Gogola, ale jednak jakaś zajebistość w nich była. W końcu Nikolai i Kouyou to rodzeństwo, geny robią swoje.

- Tak?

- Mogę cię przelecieć?

Akurat wypowiedziała to w momencie, gdy muzyka przestała grać, więc wszystkie pary oczu zwróciły się w jej stronę. Różowowłosa zakrztusiła się, ale szybko dała jej odpowiedź.

- Tak!

Poszły więc do najbliższego schowka, gdzie znaleźli nieprzytomną, o ile żywą, Naomi. Ale nie przeszkadzało im to.

Tymczasem na sali ponownie z głośników popłynęła muzyka, więc zaczęły się dalsze poszukiwania majtek Tanizakiego.

Wtedy Ango wpadł na pewien pomysł.

- Te, jakie są te twoje majtki?

- Żółte, ciasne oraz fajne.

- Chyba je znalazłem.

I faktycznie, znalazł. Rozpinając Tanizakiemu spodnie.