𓆉𓇼Prolog𓆉𓇼

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rok 2013 Maley-4 lata
Jason-14 lat

Biegłam po gorącym piasku do Jasona ktury trmał moją deskę surfingową.

Było mi trudno bo jest o wiele,wiele większy.

Piasek pażył moje stupki.
Jason to zauważył to więc podbiegł,i mnie podniusł oras przeniuśł aż do lini wody.

Prsysupnełam i zaczełam oglądać jak robi snapy* cutbaki** i nawet sprubował skoczyć aira.***

Lecz w ostatnich sekundach rozcioł sobie kolano finem****

lekko soe przestraszyłam bo tam była KREW.

Ale to co zobaczyłam potem,to dopiero było straszne...

i wtedy rozbył sie chałas.

                           𓆝 𓆟 𓆞
Mała biegła przez piasek w swoim malutkim body Billabonga kture było najmniejsze z możliwych,ale i tak za duży.

Zauważyłem że małą pażą stubki więc ją podniosłem i zaprowadziłem do lini wody gdzie przycupneła i oglądała jak robie manewry na desce.

robiąc aira rozciełem sobie kolano finem i lekko krwawiło,ale widziałam że mała sie przestrażyła.

Lecz zaraz miałem sie przeckonać że to nie tylko z mojej rany.

                              °•°•°•°
Zobaczyłam bardzo,bardzo dużą fale.

A jakieś syreny tylko wyły i wyły.

przez chwile myślałam że to jakiś duży set,ale Jason szybko zybiegł z wodyi mnie podniusł.

Kierował sie do wielkaśnej palmy wzioł mnie na barana i wspioł sie na palme i posadził mnie na cxubju.

Zaczełam płakać bo sie bardzo,bardzo,Bardzo bałam ji Jason prawie był obok mnie,kiedy wielka fala trzaseła o dżewo.

Jason zniknoł w ułamek sekundy.

-J-Ja-Jasonn...?-

Zaczełam płakać i sie krzuśic,(też z powodu że woda sięgała mi do brody)

Piszczałam tak mocno że aż gardło mi sie zdarło.

siedziałam tak przez chyba cały dzień aż  było ciemno.W końcu,ze zmęczenia i strachu zasnełam.

Jak sie ranoobudziłam to wody już prawie nie było i nagle zobaczyłam kogoś znajomego

MAMA I TATA!!!!
To byli oni więc zaczełam krzyczeć

-MMAMAAAAA!!!TATAAAAAA-głos mi sie nadal łamał bo byłan przerażona

Tata biegł w moją strone i mnie zdioł z palmy.

Płakałam tak bardzo że przemocxyłam kiszulke taty.

Mama płakała ze szczęścia

-Maley...-Zaczeła mama
-G-Gdzie jest Jason...?

Wtedy coś we mnie pękło i znowu zaxzełam płakać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro