Rozdział 19

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

~ Melanie ~

  Minęło już kilka dni, odkąd Nathanowi zdjęli gips z ręki. Muszę przyznać, że przez ten czas bardzo zbliżył się z Oscarem. Obaj spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, a paparazzi coraz częściej za nami chodzili. Nie mogłam w spokoju pójść na zakupy, aby jakiś fotoreporter nie czaił się za rogiem sklepu. Wiedziałam, że musiałam przyzwyczaić się do takiego życia, jeśli nie chciałam po raz kolejny stracić miłości swojego życia. Niestety ciężko było mi pogodzić się z myślą, że już nie będę miała prywatności, a moje dziecko może być narażone na różne ataki od strony niezadowolonych fanek. Chociaż wiedziałam, że każda z nich chciałaby, aby Oscar był zawsze singlem, to bardzo cieszyłam się, że po tym wszystkim chciał być znowu ze mną. W końcu to ja zostawiłam go bez słowa, kiedy tylko dowiedziałam się o jego trasie koncertowej. Do tej pory żałuję swojej decyzji, bo teraz wiem, że mój chłopak od samego początku byłby dobrym tatą dla Nathana.  

  Uwielbiałam patrzeć, jak razem bawiło się dwóch najważniejszych dla mnie mężczyzn. Każdy z nich potrafił wywołać szeroki uśmiech na mojej twarzy, nieważne w jak podłym humorze bym nie była. Za to właśnie kochałam ich obu, bo byli przy mnie w każdej sytuacji.  

  Niestety zaważyłam, że mój partner był bardziej zamyślony od swojej ostatniej wizyty w studiu nagraniowym. Byłam bardzo ciekawa, co stało się tam, ale nie chciałam niepotrzebnie go zasmucać. Wiedziałam, że sam mi powie, kiedy będzie na to gotowy.  

  Z salonu usłyszałam głośny śmiech swojego dziecka, który wyrwał mnie z zamyślenia. Delikatnie wychyliłam się z kuchni, aby móc zobaczyć, co robił Nate. Uśmiechnęłam się szeroko, kiedy zobaczyłam, jak Oscar leżał na ziemi, a nasz syn siedział na jego brzuchu. Obaj łaskotali się nawzajem, przez co cały dom był wypełniony ich krzykami, piskami i śmiechem. To był bardzo uroczy widok. Nie chciałam psuć im zabawy, jednak nie miałam innego wyjścia. Naleśniki były już gotowe, a zależało mi, aby zjedli ciepły posiłek.  

  – Chłopcy obiad! – zawołałam, ściągając ostatni placek z patelni i układając go na talerzu.  

  Nie zdążyłam odwrócić się od blatu, a oni już siedzieli przy stole i wpatrywali się w swoje puste naczynia.  

  – Mami i dzie ten obiad? – spytał zniecierpliwiony szatyn.  

  Zaśmiałam się pod nosem i ustawiłam na stole talerz z naleśnikami. Nałożyłam kilka z nich na talerzyk mojego synka i posmarowałam je dżemem truskawkowym, jak najbardziej je lubił. Kiedy zobaczyłam szeroki uśmiech swojego chłopaka, postawiłam przed nim słoik Nutelli, cukier puder i syrop klonowy do wyboru. Farbowany blondyn od razu wziął czekoladę i zaczął smarować nią swoje placki.  

  Po chwili zjedliśmy w milczeniu, jednak do pieszczenia wbiegł mój brat ze swoim chłopakiem. Mike cały czas przenosił swoje spojrzenie ze mnie na ciasto naleśnikowe, które zostało i stało na blacie kuchennym.  

  – Zrobisz nam też? – spytał chłopak z zielonymi włosami.  

  Nawet nie zauważyłam, kiedy mój starszy brat przefarbował swoje włosy. Chciałam odpowiedzieć coś Michaelowi, jednak mój syn mnie wyprzedził.  

  – Wuja siam źlub. Tatuś mówił, zie mami icie ź nim na landkę – wytłumaczył Nathan.  

  Dopiero jego słowa uświadomiły mi, że to właśnie tego dnia miałam iść na kolację z Oscarem. Cały czas zastanawiałam się, kto w tym czasie zajmie się naszym dzieckiem. Nie chciałam zostawiać swojego syna pod opieką swoich rodziców, czy brata i jego chłopaka, ponieważ oni już zdecydowanie za wiele mi pomogli w wychowywaniu Nathana.  

  Mike posłał porozumiewawcze spojrzenie mojemu chłopakowi, na co ten tylko wzruszył swoimi ramionami. Byłam pewna, że wszyscy dookoła wiedzieli, co Oscar zaplanował. Mężczyzna jednak tak się krył z tym wszystkim, że nie potrafiłam odczytać jego intencji dotyczących zbliżającego się wieczoru.  

  – Nate spakujemy twój plecaczek i pojedziemy do babci Mii, dobrze? Tatuś później przyjedzie po mamusię, a ty zostaniesz na noc u moich rodziców i będziesz mógł się pobawić z pieskami – usłyszałam głos swojego partnera.  

  Nathan od razu zaczął skakać z radości, kiedy usłyszał, że spędzi noc u rodziców swojego taty. Wiedziałam, że on bardzo ich polubił i to ze wzajemnością. Cieszyłam się z tego powodu, bo zależało mi, aby mimo wszystko miał dobry kontakt z rodziną od strony Oscara. Byłam przekonana, że mój syn bardziej cieszył się ze spotkania zwierząt niż swoich dziadków.  

  Chłopcy od razu poszli do pokoju, który dzieliłam ze swoim dzieckiem. Postanowiłam sprawdzić, jak sobie radzą. Udałam się za nimi do swojej sypialni. Nate siedział na moim łóżku i przytulał do siebie pluszowego pingwina, którego dostał od swojego taty. Natomiast Oscar stał tyłem do wejścia i przeglądał ubrania dla naszego dziecka.  

  Z szerokim uśmiechem na twarzy podeszłam do farbowanego blondyna i wyjęłam komplet ubrań oraz piżamę dla naszego dziecka. Oscar odwrócił się w moją stronę i od razu objął mnie swoimi ramionami. Sama wtuliłam się w jego tors, ponieważ uwielbiałam spędzać czas tak blisko swojego chłopaka.  

  – Przyjadę po ciebie o osiemnastej. Włóż jakąś sukienkę, bo zabiorę cię w magiczne miejsce – wyszeptał Oscar prosto do mojego ucha.  

  Chłopak pocałował mnie w usta, a następnie wyszedł razem z naszym synem. Wiedziałam, że byli już w drodze do domu rodziców mojego partnera, dlatego zaczęłam się szykować do wieczoru z moim partnerem.  

  Przed szafą spędziłam dobrą godzinę, szukając idealnej kreacji na wyjście z najważniejszym dla mnie mężczyzną. W końcu udało mi się znaleźć sukienkę, którą kupiłam kilka dni temu. Wyjęłam z szuflady czystą bieliznę, a następnie udałam się do łazienki. Wzięłam długą odprężającą kąpiel. Pierwszy raz od trzech lat, nie musiałam się martwić, że Nathan zrobi sobie krzywdę, czy wybudzi się ze snu. Dopiero w tym momencie zdałam sobie sprawę, że brakowało mi takich chwil, które mogłabym spędzić sama ze sobą, aby odpocząć. Chociaż czasem brakowało mi samotności i spokoju, to nigdy nie zrezygnowałabym ze swojego obecnego życia.  

  Wyszłam z wanny pół godziny później. Wytarłam swoje ciało puszystym ręcznikiem i zaczęłam suszyć swoje włosy. Po chwili pomalowałam się, a następnie ubrałam na siebie czarną sukienkę, która była tak krótka, że nawet nie sięgała do połowy uda. Plecy miała dość mocno wycięte i posiadała tylko jedno ramiączko, które przebiegało przez szyję. Wokół szyi i biustu były przyszyte białe kryształki, które tylko uwydatniały moje wdzięki. Ostatni raz rozczesałam swoje włosy i przejrzałam się w lustrze. Uśmiechnęłam się szeroko, kiedy zobaczyłam efekt swoich działań.  

  Spojrzałam na zegarek w swojej komórce. Do spotkania ze swoim chłopakiem miałam jeszcze dziesięć minut. Postanowiłam zejść do salonu. Tam zastałam swojego brata i jego partnera. Luke siedział wtulony w ciało Michaela, a obaj oglądali jakiś mało ciekawy program telewizyjny. Mike zeskanował mój strój z góry na dół i uśmiechnął się szeroko.  

  – Siostra wyglądasz bajecznie. Oscar będzie wniebowzięty – powiedział mój starszy brat i mocno mnie przytulił.  

  W tym samym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Michael od razu wypuścił mnie ze swoich objęć i popchnął w stronę przedpokoju. Bez zastanowienia otworzyłam drewnianą powłokę. Moim oczom ukazał się mężczyzna, który pozostawił po sobie trwały ślad w moim życiu. Oscar miał na sobie czarne rurki oraz marynarkę w tym samym kolorze, pod nią było widać szarą koszulę. Uśmiechnęłam się delikatnie w jego stronę i od razu zrobiłam mu miejsce, aby mógł wejść na chwilę do środka.  

  Chłopak tuż po przejściu progu podał mi bukiet pięknych czerwonych róż, po czym złożył czuły pocałunek na moich ustach. Oshee zdjął mój żakiet z wieszaka i przerzucił go na swoim przedramieniu, po czym wyciągnął swoją dłoń w moim kierunku. Bez zastanowienia splotłam nasze palce w jedność i pożegnaliśmy się z moim bratem, który stał w wejściu do salonu i obserwował całą sytuację.  

  Oscar poprowadził mnie do swojego samochodu i otworzył przede mną jego drzwi. Po chwili pomógł mi wsiąść do pojazdu i sam zajął miejsce za kierownicą. Włączyłam radio w jego aucie i od razu włączyłam płytę z piosenkami jego zespołu. Oparłam głowę o szybę i wsłuchałam się w głos swojego chłopaka. Uwielbiałam słuchać jego piosenek, nie musiałam długo czekać, ponieważ mój partner zaczął śpiewać, kiedy tylko jego wokal pojawił się w nagraniu. Spojrzałam na niego z uśmiechem, a on położył swoją dłoń na moim kolanie.  

  Nie pytałam się go, dokąd chciał mnie zabrać. Wiedziałam, że nic się nie dowiem. Kiedy miał zaplanowaną dla mnie jakąś niespodziankę, nigdy nie mogłam od niego wyciągnąć żadnych informacji, dlatego zrezygnowałam z zadawania niepotrzebnych pytań.  

  Pół godziny później chłopak zatrzymał się pod jedną z luksusowych restauracji w naszym mieście. Po chwili otworzył drzwi z mojej strony i pomógł mi wyjść ze swojego samochodu. Oscar objął mnie w pasie i poprowadził w stronę wejścia do restauracji. Hostessa uśmiechnęła się na nasz widok i od razu zaprowadziła nas do stolika, który zarezerwował mój chłopak.  

  Czułam na sobie wzrok większości zebranych w tym miejscu osób. Wiedziałam, że randka z jednym z najsławniejszych muzyków w kraju, wywoła sporo zamieszania wśród jego fanów. Jednak nie spodziewałam się, że również ludzie obecni w restauracji mogliby przyglądać się nam z zaciekawieniem.  

  Kiedy kelner odebrał nasze zamówienia, powróciliśmy do rozmowy. W tym czasie wymienialiśmy się relacjami na temat tego, co robiliśmy w wolnym czasie podczas tych trzech lat rozłąki. Dowiedziałam się wtedy wielu ciekawych rzeczy na temat jego współpracy z chłopakami przez ten czas. Nigdy nie myślałam, że swoim wyjazdem tak bardzo mogłam skrzywdzić Oscara. Dopiero wtedy poznałam prawdę. Ich zespół prawie rozpadł się przez moje zachowanie.  

  Nagle przyszedł kelner z naszymi zamówieniami. Jednak po skończonym posiłku stało się coś, czego nigdy bym się nie spodziewała. Mój chłopak wstał od stołu i podszedł do mnie. Kiedy uklęknął tak, aby móc na mnie spojrzeć, nie wierzyłam, że to wszystko działo się naprawdę.  

  – Melanie, zawsze byłaś dla mnie najważniejsza. Kocham cię bez względu na wszystko. Chociaż parę rzeczy nas kiedyś podzieliło, teraz sprawiły, że jesteśmy jeszcze bliżej siebie. Nie wyobrażam sobie już życia bez ciebie. Ty i Nathan jesteście wszystkim, co najlepsze spotkało mnie w życiu. Uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? – Mężczyzna wyjął z kieszeni marynarki czerwone pudełeczko, a ja za wszelką cenę próbowałam nie płakać.  

  Kiedy Oscar otworzył pojemnik w kształcie serce, nie potrafiłam dłużej panować nad swoimi emocjami. Rozpłakałam się i nie mogłam wydusić z siebie nawet najkrótszego słowa. W odpowiedzi na pytanie swojego chłopaka skinęłam jedynie głową. Mój partner z szerokim uśmiechem wsunął na mój palec złoty pierścionek ze splecionymi sercami, każde z nich było w połowie wypełnione diamentami.  

  Oshee podniósł się i pomógł mi wstać z krzesła, po czym złączył nasze usta w długim i czułym pocałunku. Wtedy usłyszałam, jak wszyscy obecni w restauracji zaczęli nam klaskać. Zawstydzona wtuliłam się w ciało swojego narzeczonego i czekałam, aż przestaniemy być w centrum uwagi. Chłopak zaśmiał się cicho, kiedy zauważył, jak chowałam się przed ciekawskimi spojrzeniami.  

  – Jeszcze się nie przyzwyczaiłaś? – spytał, kiedy opuszczaliśmy już restaurację po uregulowanym rachunku.  

  – Chyba nigdy nie przyzwyczaję się do tego – odparłam, kiedy wszystkie emocje już ze mnie uleciały.  

  Mężczyzna pomógł mi wejść do swojego samochodu i ruszył w nieznanym mi kierunku. Chociaż zastanawiałam się, gdzie jechaliśmy, to wolałam siedzieć cicho. Cały czas byłam w szoku, ale i tak wiedziałam, że niczego nie dowiem się od farbowanego blondyna.  

  Byłam w szoku, kiedy mój partner zatrzymał się pod jakimś domem jednorodzinnym. Spojrzałam na niego zdezorientowana, ale na twarzy chłopaka zauważyłam tylko szeroki uśmiech. Sama zastanawiałam się, co takiego mój ukochany wymyślił. Oscar wysiadł z pojazdu i pomógł mi opuścić samochód. Mężczyzna zaprowadził mnie pod drzwi i otworzył drewnianą powłokę.  

  Oshee już na samym wstępie zaczął mnie namiętnie całować i przyparł moje ciało do ściany. Mój narzeczony ułożył swoje dłonie i zacisnął je na moich udach, dając mi tym znak, abym podskoczyła. Bez zastanowienia wykonałam niemą prośbę i oplotłam go swoimi nogami w pasie. Byłam tak zatracona w naszych pocałunkach, że nie zwróciłam uwagi, kiedy weszliśmy do sypialni. Dopiero uświadomiłam to sobie, gdy Oscar położył mnie na miękkim materacu łóżka.  

  – Nasz nowy dom pozwiedzamy rano, a teraz kochanie wypróbujemy nasze łóżko – wyszeptał do mojego, lekko przygryzając jego płatek.  

  Zaśmiałam się cicho na jego słowa, ponieważ doskonale wiedziałam, co takiego miał na myśli. Nie musiałam długo czekać, a mężczyzna powrócił do przerwanych pocałunków, które składał na moim ciele.  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro