19
Danielle
Siedziałam sobie w szkole na lekcji języka angielskiego gryzmoląc jakieś bohomazy w zeszycie. Nudził mnie wykład pani Jones na temat secesji. Doskonale znałam epoki literackie, ponieważ angielski miałam w małym paluszku.
Margines zapisałam niemal cały.
Ukradkiem wyjęłam telefon z tylnej kieszeni.
Ekran pokazywał 10:23 w poniedziałek 3 października 2016 r.
Przepisałam starannie datę i wtedy mnie olśniło.
little_wolf : Wiesz, jaki mamy dziś dzień ośle?
dylaan_91 : Poniedziałek.
little_wolf : I?
dylaan_91 : Początek tygodnia?
little_wolf : I?
dylaan_91 : Zgubiłaś kalendarz czy jak?
little_wolf : Nie głupku.
dylaan_91 : To nie wiem.
little_wolf : Masz jeszcze dwie próby i obrażam się śmiertelnie.
dylaan_91 : Cooo...
dylaan_91 : Nie możesz.
little_wolf : Bo?
dylaan_91 : Nie wiem haha
dylaan_91 : Twoje urodziny?
little_wolf : Nie. Ciekawe, jak bardzo będą głupie twoje pomysły...
dylaan_91 : Spadaj.
dylaan_91 : Hm... To coś ważnego?
little_wolf : Powiedzmy.
dylaan_91 : Nie pomagasz.
little_wolf : Wyobraź sobie uśmiech wrednego dziecka. Taki teraz mam :)
dylaan_91 : To nie jest tak, że ty zawsze się tak uśmiechasz? Haha
little_wolf : Nie.
dylaan_91 : Dobra nie bądź taka groźna.
little_wolf : Myśl.
dylaan_91 : Z czym to ma związek?
little_wolf : Z czymś na pewno haha
dylaan_91 : Daj mi chwile.
Nie odpisywał mi z 3 minuty. Chyba liczyłam to jednocześnie z zegarkiem, bo nuda jaka była w tej sali nie równała się z niczym.
dylaan_91 : Poznaliśmy się w sobotę.
Zmarszczyłam brwi.
Tak to mogła być sobota. Raczej była na pewno. Nie wypaliła moja impreza na plaży.
little_wolf : Yeah.
dylaan_91 : 3 września.
little_wolf : Tak.
dylaan_91 : Co wygrałem?
little_wolf : Życie Dylan
dylaan_91 : A tak serio?
little_wolf : Życie, bo gdybyś nie zgadł to byłoby z tobą źle.
dylaan_91 : Serio zacznę się ciebie bać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro