Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Życie chorej księżniczki zależy, tylko od króla Wakandy.
Czy ją pokocha ?
Uczyni swoją królową ?
Pomoże jej ?
Zobaczymy co im los pokaże.

// 18 lat wcześniej //

Król Victor, władca lodowej krainy Polarion, od ponad godziny chodził bardzo poddenerwowany przed salą szpitalną w pałacu. Myślał, że wigilię spędzi na radosnym świętowaniu wraz ze swoją ukochaną i brzemienną małżonką, królową Noami. Los jednak sprawił, że następca tronu postanowił urodzić się wcześniej. Lud został już poinformowany, że dziś urodzi się przyszły król. Lud zebrał się pod pałacem z lampionami w dłoniach. Władca widział wszystko dzięki telewizorze na ścianie przed salą. Każdy z ludu, nie ważne czy to starsi czy młodsi z ludu. Wszyscy śpiewali legendę o Białej Panterze.

- Żeby w święta mój syn taki numer wykręcił.- wzdycha król krążąc przed salą i słuchając śpiewu swojego ludu.

- Panie ?- królewski medyk skłonił się nisko.

- I jak przyjacielu ?- spytał zniecierpliwiony Victor.

- Królowa urodziła, ale wystąpił mały problem wasza wysokość.- powiedział lekarz z lekkim strachem.

- Coś sie stało mojej konie i synowi ?- spytał wręcz przerażony.

-Podczas badań popełniłem mały, błąd panie... Królowa urodziała dziewczynkę...- król mnie mogł uwierzyć w to co słyszy.

- Mam córkę ?-bardziej spytał siebie a nie lekarza.- Nastepca tronu to dziewczynka...

- Bedzie dobrze panie, królowa mówiła,że król bedzie i tak zadowolony.- poklepal przyjaciela po ramieniu.

- Tak to prawda, ale musze powiadomić lud.- wszedł do sali i odraxu znalazł się przy zmęczonej żonie, która trzymała na rekach księżniczkę.

Zabrał delikatnie od żony zawiniatko i wyszedł z nim na specjalny balkon, gdzie przedstawiało sie królewskie niemowlęcia, po koronacjach itp.

- Ludu mój !- powiedział głośno przez mikrofon.- Królowa Noami urodziała!

Wszystcy zaczęli wiwatować.

- Lecz medyk popełnił mały błąd podczas badania i królowa urodziła mi córkę.- powiedział głośno, a lud zaczął szeptać.- Lecz to mi nie przeszkadza... Niech żyje Księżniczka Lilianna !

Tłum wiwatuje, a mała księżniczka śpi słodko w ramionach taty.

~ShadowWolfLuna

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro