Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

​O mój boże. Myślałam że ten dzień się nigdy nie skończy. Mogliby już sobie darować te lekcje. Ludzie są ostatnie dwa dni szkoły a my musimy jeszcze siedzieć w tych klasach po 8 lekcji. Widać jaką bardzo nauczyciele nas nienawidzą. Jeszcze tylko jutro przyjść po świadectwo i będę wolna. Nie mogę uwierzyć że skończyłam szkołę. Wprawdzie tylko zawodówkę, ale to i tak dobrze jak na mnie. Teraz tylko gdzie dalej pójść. A z resztą mam jeszcze całe wakacje na przemyślenia. Na pewno będzie to duże miasto, gdzieś gdzie będę mogła się rozwijać. Jest tyle ofert, więc na pewno któraś mi się spodoba. Dobra teraz tylko poczekać na ten nieszczęsny autobus. Ale przed tym idę coś zjeść. Powiem jedno ja mogę jeść i jeść ale i tak nie przytyję. To jest właśnie straszne. Teraz gdzie tu się wybrać. Kebab czy sałatka. Uhh głupia jestem ja i sałatka, dobre no no idę ja kebaba. No nie nie ma miejsca. Kurna a mnie tak nogi bolą. Jedyne miejsce jest koło jakiegoś kolesia, ale ja tam nie pójdę. Nic będę musiała sobie wziąć na wynos.

Perspektywa: ??

No ileż można na niego czekać. Co on robi w tej łazience. Tak to się kończy kiedy idzie się z nim na kebaba. Ughh. Przysięgam że jeśli następnym razem znowu weźmie ostry sos to nie ma zmiłuj będzie trzymał do powrotu do domu. Jezu jak ja się nudzę. Coraz więcej ludzi tu jest, a to niedobrze. Jeszcze mogą mnie rozpoznać. Podniosłem głowę i zobaczyłem, że jakaś dziewczyna się we mnie wpatruje, ale szybko przeniosła spojrzenie gdzie indziej. Też się rozejrzałem i spostrzegłem że on pewnie szuka miejsca. A jedyne wolne było u mnie. Zrezygnowana odwróciła się do lady.  Z tego co udało mi się usłyszeć to postanowiła wziąć jedzenie na wynos. Niewiele myśląc podszedłem do niej.

~ Hej widzę że szukasz miejsca możesz usiąść ze mną.

-  nie dziękuję nie chce robić kłopotu bo chyba na kogoś czekasz.

~ tak ale za niedługo wychodzę, więc będzie wolne.

- dziękuję 

Dziewczyna odwróciła się do lady u powiedziała że jednak zje na miejscu.

Podszedłem do stolika gdzie siedziałem a wraz ze mną dziewczyna. Spoczatku sztywno nam się siedziało, bo bałem się że powiem coś źle i mnie rozpozna a tym bardziej że kaptur cały czas mi się  osuwał ale poźniej zagaiłem jakiś temat i luźno nam szła rozmowa. Dopiero po kolejnych 15 minutach Hel wyszedł z łazienki. Pożegnałem się z dziewczyną i wyszedłem z knajpy. W czasie drogi powrotnej nie obyło się bez komentarzy chłopaka. 

= No no no nie ma mnie tylko 20 minut a ty już mnie zdradzasz- powiedział z głupim uśmieszkiem 

- oj nie bądź zły że cię zdradzam 

= A więc to prawda - krzyknął oburzony 

Ja w odpowiedzi tylko się zaśmiałem. Co jak co ale wiem że on żartuje. Zawsze tak jest to taka nasza zabawa.

= Dobra a teraz mi powiedz jak nazywa się ta dziewczyna.

I w tym momencie przybiłem sobie facepalm'a. Hel widząc to pewnie zajażył o co chodzi.

= Nie gadaj że nie wiesz jak się nazywa.

W odpowiedzi pokreciłem głową.

= Boże co za debil tylko ty tak potrafisz przegrywie.

- dobra zamknij się, zagadalismy się i jakoś tak wyszło że nie zapytałem.

I przez następne 30 min zanim doszliśmy do domu chłopak miał ciągle z tego powodu dogryzał. Będą już w domu przywitałem się cichym pomrukiem ze wszystkimi i zamknąłem się w swoim pokoju.

Perspektywa: Rose 

Kiedy miałam już zamówić obok mnie pojawił się ten chłopak którego widziałam i zaproponował abym się do niego przysiadła tak też zrobiłam. Przy stoliku była napięta atmosfera, ale tylko przez chwilę. Tajemniczy chłopak wydawał się być miły, a czemu tajemniczy bo nie przedstawił się, zresztą ja też. Pogadaliśmy 15 minut aż ktoś do nas podszedł. Jak się później dowiedziałam to na niego czekał chłopak. Pożegnałam się z nimi, a kiedy oni wyszli ja jakoś 10 minut wyszłam po nich. Akurat w dobrym momencie zdążyłam na autobus. Kiedy weszłam już do domu przywitałam się z mamą, zjadłam obiad i poszłam na spacer z luną. Po powrocie byłam tak zmęczona, że padłam jak długa na łóżko i zasnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nowy rozdział. Mam nadzieję że wszystko jest dobrze, a jeśli nie to możecie mi napisać w komentarzu czego brakuje.

Misiaczka~😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro