Siedziałam na dachu i widziałam jak chłopak o bląd włosach umiera. Gdy jego koledzy uciekli, zeskoczyłam z dachu i podeszłam szybko do chłopaka. Chociaż że miał wbity nóż koło serca wciąż żył, wyciągnęłam szybko strzykawkę i wbiłam mu w prawę ramię. Zanim odpłyną spojrzał na mnie i powiedział cichve i lekkie dziękuję. Razem z moją grupą zabraliśmy go do busa i pojechaliśmy do naszej kryjówki.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Chcielibyście czytać taką książkę?