/nie musicie tego brać na serio jak nie chcecie spokojnie  /

Barricade: Nazywa Cię Stringi?

Strongarm: To mocno denerwuje..

Strongarm: Całym sobą denerwuje..

Barricade: Powiedz mu że  nadawałby się na Decepticona

Strongarm: A to nie będzie nie miłe? Jego ojciec był conem i przez to stracił rodzeństwo.. No i..

Barricade: Zasięgasz porad od byłego Cona

Barricade: Ale możliwe że wtedy już nie będzie ci dokuczał i przemyśli swoje zachowanie

Barricade: A jak aktywuje mu się sadysta to wkroczę dzieciaku nie martw się

*

Sideswipe:*coś na luzie totalnym gada*

Strongarm:

Strongarm: Nadawałbyś się na Decepticona

Sideswipe:

Strongarm:

W procesorze Sideswipe'a:

SoftSide,SideOut:

SideOut: Ohh.. Na Cona tak?~

SoftSide: SideOut proszę Cię nie! Ona chce by Sideswipe przemyślał swoje zachowanie! Nie widzisz?!

Sideswipe:*taka kłótnia że po prostu się patrzy na Strong*

Strongarm:

Bumblebee,Barricade,Blitzwing:*obserwują*

Icy: Alter ego jego się kłócą

Barricade: U niego tego nie widać ale u Ciebie to zawsze jest widoczne

Random: Aww! Dziękuję~

Bumblebee:*ten to ma ciężkie życie*

Sideswipe:*rozbudzenie,zmrużył optyki i się odwrócił odchodząc w stronę Mostu ziemnego*

Sideswipe: W takim razie wypisuję się z oddziału../Nie wiem czemu ale mam dziwne wrażenie że to w serialu się wydarzy.. A z resztą/

Grimlock,Fixit,Russel:*le gasp*

Bumblebee,Barricade:*złom*

Blitzwing:*kłótliwe alter ego,zatrzymuje się na Randomie*

Random: *po niemiecku zrozpaczenie coś o shipach,otp i tak dalej*

Drift,Ravage:

Frenzy,Rumble: Szefie!

Frenzy,Rumble:*za Sideswipem fru*