We will meet again (Miko&Defeat)
Ahh.. Shipowanie międzygatunkowych par.. xDD
Let's go
-----------------------------------------------------
Od dawna chciał ją o coś zapytać. Ta myśl nie dawała mu spokoju. Oczywiście sam wiedział że to nie mialoby bytu ale musiał ją o to zapytać. Dobrze się dogadywali i z przyjemnością pomagał dziewczynie w nauce gdy czegoś nie rozumiała. Teraz gdy juz wojna się skończyła i wszyscy wracali na Cybertron.. Po prostu musiał ją o to zapytać.
Spojrzał na siedzącą niedaleko dziewczynę o czarno-różowych włosach z notatnikiem do rysowania w rękach. Wyglądała jakby powstrzymywała się od mocnego płaczu. Defeat uśmiechnął się słabo i podszedł do niej. Usiadł po turecku a ta spojrzała na niego.
- Chciałeś się pożegnać? - Spytała smutno.
- Chciałem Cię o coś zapytać.. - Syn Rollercoaster mruknął czując jak robi mu się gorąco.
- O co takiego?
Defeat czuł że Energon w jego przewodach wrze tak samo ogień. Przez chwilę nie mogąc się odezwać zamknął optyki i odetchnął głęboko by schłodzić przegrzaną iskre. Znów otworzył optyki by spojrzeć na czekającą nastolatek.
- Chciałem Cię zapytać.. - Rozpoczął wachając się po czym wykrztusil. - Czy gdybyś chciała.. Byłabyś moją partnerką iskry?
Miko zamrugała zaskoczona na pytanie młodego mecha.
- Defeat nie jestem pewna czy to jest- -Dziewczyna rozpoczęła.
- Wiedziałem że nie będziesz chciała. - Przerwał a audioreceptory jakby opadły mu do dołu. - Zupełnie inny gatunek i-
- Owara sete* - Miko powiedziała w swym rodzinnym języku a Predacon zamknął usta. - Nie o to mi chodzi. Zawsze chciałam mieć faceta nie z tej ziemi ale jesteśmy za młodzi. Nie pomyślałeś o tym?
Oh. Oczywiście. Trzeba było być w odpowiednim wieku. Zastanawiał się jakim cudem jego inteligencja mu tego nie podsuneła. Mentalnie trzepnął się w głowę.
- Więc.. Chciałabyś? - Spytał.
- Pewnie ale nie teraz. Dorośnijmy najpierw. - Miko powiedziała. - Co ty na to?
- Nie mogę się doczekać.. Ala jaka jest szansa że się spotkamy gdy będziemy dorośli?
- Znajdzie się sposób. Na pewno. - Miko uśmiechnęła się ze zaszklonymi oczami.
Defeat schylil się tak by zetknąć się swoim czołem z jej. Im obu pociekły łzy ale się usmiechali patrząc sobie głęboko w oczy z uśmiechem.
Pewnego dnia znów się spotkają.
- Wiedzą że są na widoku?
- Shhh. To ich moment.
----------------------------------------------------
*
Z japońskiego na polski chociaż pewna nie jestem:
Daj mi dokończyć
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro