Mój pojebany sen

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

UWAGA ZAWARTOŚĆ NIEBEZPIECZNA

Mój sen zaczął się normalnie,
grałam sobie w Robloxa,
Murder Mystery 3...

Wszystko było fajnie, ciągle wygrywałam, dopóki nie zjawił się Dakkie i mnie nie oszukał. Udawał, że jest zwykłym, niewinnym człowiekiem, ale kiedy zostaliśmy sami i chciałam go pocałować, zabił mnie czarnym nożem (albo patelnią). Skończyłam wtedy grać i włączyłam sobie Wattpada, bo przyszło mi powiadomienie. To był odpis od Synapis, ale coś było nie tak...
Weszłam na jej profil i się okazało, że dodali opcję ,,inni właściciele", czyli tacy, którzy mogą robić coś za kogoś, jeśli tej osobie coś się stanie. Była tam jakaś dziewczyna i się później okazało, że to ona napisała odpis i nie tylko to. Na swoim profilu zamieściła książkę, gdzie ukradła jej postać (Luciusa) i była ona o perypetiach jakiejś dziewczyny z dzieckiem. Jakimś cudem w swoim domu znalazłam jej drugą książkę z przepisami, gdzie znalazłam przepis na żeberka (myślę, że to były żeberka, bo pisałam wczoraj o nich mojej najlepszej przyjaciółce). Później poszłam do szkoły ze zrobionym obiadem i weszłam do szatni, a tam siedzi crush z mojej klasy na ławce. Dałam mu żeberka, a potem zaczęliśmy się całować z języczkiem (bez mycia zębów). Wszyscy nam wiwatowali, a potem zaprowadził mnie do schowka, który się okazał tajemnym przejściem do backroomów...



Chodziliśmy sobie po nich wraz z kilkoma dziewczynami z mojej klasy, aż trafiliśmy na wyjście... W którym tańczył Sans z Undertale. On dokładnie tańczył tak, jak w memie. Nagle jednak drzwi się zamknęły i miałam przeczucie, że pojawi się jumpscare, więc ukryłam twarz w bluzie crusha. Na szczęście uciekliśmy z kuzynką, ale niestety wpędziła nas w pułapkę, czyli zdradziła. Kazała mu pójść w innym kierunku, a razem ze mną pojechała jakąś windą w dół. Tam mnie popchnęła do pokoju z kryształami, a sama pojechała do wyjścia...



I nagle się obudziłam xd








❤❤❤



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro