"Trzymaj się"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lina ratunkowa nie miała wyboru.
Związana jest mocno by była silna.
Złap ją za serce gdy w płucach woda.

Codziennie całuję jej pocięte dłonie.
Układam poduszkę pod głową, niech śpi.
A ta uśmiechnięta macha na to ręką.

Ona nigdy nie ma swoich problemów.
Związana starannie by im zapobiegać.
Złap ją za serce gdy na policzkach woda.

Codziennie przykrywam jej ramiona kocem.
Robię herbatę i obejmuję ramieniem.
Bo wróciła do domu smutna, znów ktoś ją puścił.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro