Burza myśli

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Szumi i stukocze. Myśli zagubione, a ja łaknę ciszy.

Otwieram umysł, czy ktoś mnie z niego rozliczy?

Nie wiem, nie potrafię znaleźć na nic odpowiedzi.

A spływające nad głową krople, mój wzrok śledzi.

Czy znajdę prawdę w blasku ciemnego nieba?

Jest zbyt krótkie, zbyt nagłe, więcej potrzeba.

Myśl ucieka, brak natchnienia, a świat krzyczy.

Rozgniewany, zły, czy może jakby w goryczy?

Zagubiony sens umyka pod naporem wichru.

Ja za to tylko tkwię pośrodku tego bezmiaru. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro