Co to jest?
Ja to określam jako byt stworzony za pomocą naszej wyobraźni. Tulpa jest od nas zależna, jednakże nie da się jej pozbyć. Zawsze gdzieś tam będzie.

Może być czymkolwiek (ołówkiem, kotem, drzewem, człowiekiem...)

Czy należy się bać?
Nie sądzę. To zależy od tego jak traktujesz swoją Tulpę.

Jest kilka zasad, których należy przestrzegać:
• nie tworzyć Tulpy na wzór istniejących już postaci, np. bohatera anime, filmu lub osoby którą się zna.
To będzie stresowało tulpę już od jej pierwszych dni. Będzie czuła przymus bycia taką, jaką się chce żeby była.
• często rozmawiaj z bytem, którego stworzyłeś.
One są jak dzieci – potrzebują czasu i zainteresowania. W przeciwnym razie albo się wycofają, albo staną się agresywne w poszukiwaniu uwagi.
• nie traktuj jej jak zabawkę!
To może się obrócić przeciwko tobie. Tulpy mają uczucia, swoją wytrzymałość psychiczną.

Jeszcze taka mała przestroga - nie pozwól, aby Tulpa zastępowała prawdziwych przyjaciół i rodzinę. Jeśli na to pozwolisz, to możesz szybko przejść do stanów lękowych, depresji i ogólnego wycofania społecznego. Później może być ciężko powrócić do 'normalnego' życia. (Uwierz, wiem coś o tym).

Tworzenie Wonderlandu (nie jest konieczny ten krok, ale według mnie, będzie z nim łatwiej):

Wonderland – tłumacząc z angielskiego to "Kraina Wyobraźni", "Kraina Marzeń".

Jest to miejsce, w którym możesz się spotykać z Tulpą. Może to np. być dom (w przypadku człowieka) lub zagroda (w przypadku zwierzęcia).
Ja wolałam stworzyć cały światek - mój dom, wioskę niedaleko, las, góry.

Przy tworzeniu ogranicza ciebie jedynie twoja wyobraźnia

Krok po kroku:
• zrelaksuj się. 

• zastanów się, gdzie byś chciał się spotykać z najlepszym przyjacielem. Gdzie czułbyś się bezpiecznie? 

Ja na samym początku wybrałam dom.

• wyobraź sobie, że tam jesteś. Wystarczy ci wizja oczami wyobraźni, nie musisz tego widzieć tak, jak widzisz "ten świat".

(Teraz będziemy tworzyć tulpę w Wonderlandzie)

• rozejrzyj się. Oczekujesz gościa. Co powinieneś przygotować? Jeśli jesteś w domu to nastaw wodę na herbatę, jeśli na łące to rozłóż kocyk.

• wszystko przygotowane? Ciastka, herbatka, kocyk i szarlotka? Wspaniale!

Usłysz jak ktoś puka do drzwi (lub usłysz kroki na piaszczystej drodze, która znajduje się nieopodal ciebie). Podejdź do drzwi i je otwórz (jeśli jesteś na łące to obróć się w stronę skąd dochodzą kroki). Przywitaj ją i zaprowadź w miejsce, gdzie wszystko przygotowałeś.

Tulpa nie zawsze od razu się odzywa. W pierwszych minutach, godzinach (albo nawet tygodniach!) może się porozumiewać za pomocą emocji i obrazów.

Opowiedz jej o swoim dniu. Przedstaw się. Jesteś teraz Hostem - główną, dominującą, osobowością w ciele. Jesteś teraz dla niej jak ojciec, matka albo starsze rodzeństwo. Zaproponuj jej imię i inny wygląd. Poczujesz, czy się zgodziła. 

Nie masz całkowitej kontroli nad tulpą. Ona może się rozwinąć inaczej niż ty. Może mieć inne umiejętności, upodobania, charakter i hobby.

Obcowanie z tulpą

Stworzyłeś ją, więc o nią dbaj. Ona potrzebuje uwagi. Nie mówię, że masz porzucić (a wręcz nie powinieneś!) swoje 'realne' życie i zamknąć się w Wonderlandzie.

Nie musisz się przenosić wyobraźnią do tamtejszego domu albo innej miejscówki. Możesz z nią rozmawiać poprzez myśli, coś w stylu telepatii.

Istnieje również takie coś jak nakładanie , czyli nakładanie obrazu tulpy na nasz świat. Możesz sobie zwizualizować, że siedzi ona na kanapie, albo na dachu starej szopy.

Aby rozwijać tulpę, trzeba dawać jej możliwość doświadczeń. Możesz jej tłumaczyć zadania z matematyki, albo pokazywać jej jak narysować drzewo. 

Możesz również pozwolić jej na sterowanie twoim ciałem. Nie ma czego się obawiać. Jeśli tulpa nie jest do ciebie wrogo nastawiona, to niczego złego zrobić nie może. Łatwiej jej "dać ciała" (haha, moje suchary), gdy jest humanoidem. 

Są dwa sposoby:

1. Powiedzieć jej, że dajesz kontrolę i wrzucasz na głęboką wodę (czyli będzie musiała się sama przyzwyczaić; coś w stylu jazdy na rowerze - musisz od razu kręcić pedałami, bo inaczej spadniesz)

2. Wizualizować sobie, że ona powoli napełnia twoje ciało. Tak jakbyś jej jestestwo wlewał do naczynia, którym jesteś ty.

Na początku bardzo łatwo jest jej zabrać kontrolę - wystarczy, że pomyślisz, że chcesz ruszyć palcem. Warto jest eksperymentować w zacisznym miejscu, aby ani ona, ani ty się nie stresowali.

KILKA SŁÓW NA KONIEC (proszę, przeczytaj)

 A więc...

Nie twórz tulpy, gdy jesteś w złym stanie psychicznym. Wtedy stworzysz ją prawdopodobnie na chwilę, w której potrzebujesz wsparcia i ją odrzucisz. Może ona wtedy nauczyć się od ciebie złych emocji i obróci je przeciwko tobie (a nie warto mieć wroga w własnej głowie).

Możliwe, że coś pominęłam, albo nie opisałam wystarczająco szczegółowo. Napiszcie w komentarzu pytania, a chętnie odpowiem na tyle, na ile będę w stanie ;)