prolog
-Alisha!
-Jezu czego znowu ode mnie chcesz!?
-Gdzie jest moja jebana kawa!?
-Z kąd do chuja pana mam to wiedzieć!?
-Ty mi zawsze kradniesz moją kawę pchlaro!
-Ej w cale nie mam pcheł! I nie zabrałam tej twojej głupiej Latte z mlekiem sojowym!
-To czemu pachniesz jak moje Latte!?
-*wącha* o kurwa że czy w iście, hehe..
-Alisha.
-Ehehe..
-3..
-Eee...
-2..
-*Ucieka*
-1! Głupia suko!
-Ja nie chcę jeszcze umierać!
-*Goni*
-Obie spokuj.
-(Obie) Tak jest!
-Zamknij się
-Ty się zamknij
-Jak z dziećmi..
==================================
Kilka słów od autorki: I nie książka nie będzie wyglądać tylko tak, będzie zmiennie,raz totalnie śmiesznie a moment później total sad i powaga, czyli jak Stray Dogs (Pozdro dla kumatych)
Miłego czytania^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro