prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Alisha!

-Jezu czego znowu ode mnie chcesz!?

-Gdzie jest moja jebana kawa!?

-Z kąd do chuja pana mam to wiedzieć!?

-Ty mi zawsze kradniesz moją kawę pchlaro!

-Ej w cale nie mam pcheł! I nie zabrałam tej twojej głupiej Latte z mlekiem sojowym!

-To czemu pachniesz jak moje Latte!?

-*wącha* o kurwa że czy w iście, hehe..

-Alisha.

-Ehehe..

-3..

-Eee...

-2..

-*Ucieka*

-1! Głupia suko!

-Ja nie chcę jeszcze umierać!

-*Goni*

-Obie spokuj.

-(Obie) Tak jest!

-Zamknij się

-Ty się zamknij

-Jak z dziećmi..

==================================
Kilka słów od autorki: I nie książka nie będzie wyglądać tylko tak, będzie zmiennie,raz totalnie śmiesznie a moment później total sad i powaga, czyli jak Stray Dogs (Pozdro dla kumatych)




























Miłego czytania^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro