2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Bucky: Wandzia, jak zawołasz psa bez łap?

Wanda: Proszę cię...

Bucky: Obojętnie jak, i tak nie przyjdzie *buźka wpierdolka*

Wanda:...przestań James

Bucky: Nie przyjdzie, bo nie ma łap. Łapiesz??? *tarza się ze śmiechu*

Wanda: *odchodzi zdołowana Bóg wie gdzie*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro