Nowe dzieci i randka

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Billie

Jadę właśnie do apple store, po nowego iPhonie, bo wiadomo co się stało z poprzednim. OBIECUJĘ, że o niego będę dbała bardziej. Wcześniej miałam X to teraz se jebnę 11 pro max, na bogato, niech wiedzą, że mnie stać. Nasz cel był już przede mną i muszę powiedzieć, te sklepy są ładne. Weszłam do niego i od razu dopadłam się do stoiska z telefonami. Oczywiście znalazłam ten właściwy.

- No to jaki kolorek? - zapytał się Finn

- Nie mam kompletnie pojęcia. Ładny jest ten czarny, ale złoty też - wskazałam palcem na telefony - który ty byś wziął?

- Ja? Ja sobie biorę tego ciemno zielonego, bo mega wygląda.

- A dla mnie?

- Skąd mam wiedzieć? To twój telefon siostra.

- Jebać biorę oba! - machnęłam ręką i złapałam swoje zdobycze.

- Ale ty skromna, z tej strony cie nie znałem. - powiedział tym swoim zjebanym, szyderczo chamskim głosem. Ugh, jak on mnie denerwuję.

- Przymknij cipę, co? Mój hajs to robię co chcę.- mordowałam go wzrokiem, z reszta on mnie też. Podałam kasjerowi telefony i powiedziałam - poproszę te dwa.

- Oczywiście. Too razem będzie... Ummm... 2600 funtów.

Zapłaciłam za telefony i nie czekając na tego przygłupa poszłam do samochodu zrobić unboxing nowych dzieci, a starego X do kosza wyrzucę. Wzięłam szybko tylko z niego kartę i rzuciłam go do pobliskiego kubła. Nie pewnie ale wpadł, ha nie każda suka tak potrafi jak ja.

Ustawiłam wszystko w nim i pierwsze 16 powiadomień to nie odebrane połączenia od nieznanego numeru. Nawet wiem czyj był ten numer. Szybko zapisałam sobie go jako 🔥Seksiak. Napisałam pierwszego sms'a:

Do 🔥Seksiak:

Ty: Już jestem osiągalna masz zaszczyt posiadania mnie w swoich kontaktach

Czekałam chyba dwadzieścia minut i nic. A mało się nie posrał, że od niego nie odbierałam. Już miałam mu napisać wiązankę na jego temat, ale przypomniało, że on też jest muzykiem i gra koncert. Ale ja jestem tępa, jeszcze bardziej niż Finn. Kazałam się zawieść do niego w trybie natychmiastowym. O dziwo nic nie pierniczył mi mój brat za uszami, tylko jechał spokojnie.

Na miejscu wyparowałam z samochodu jak poparzona. Szybko weszłam na zaplecze i słyszałam jak jakaś piosenka się zaczęła.

Maybe it is that I don't know you
But I adore you, is that true?
And if it's all to be discovered
I would not bother, why would you?

Pod koniec zwrotki zwrócił na mnie uwagę i kontynuował dalej, tylko tym razem chyba do mnie.

And if I'm falling for you
What would you do?
And if I'm falling for you
Is that the news?
And if I fall, if I'm falling for you

Po tej piosence zszedł na chwilową przerwę. Szedł do mnie w tym jego komicznym wdzianku i pożerała mnie tym swoim seksownym wzrokiem. W końcu do mnie podszedł tak, że nasze oddechy się mieszały, mi momentalnie zrobiło się gorąco, a ręce zaczęły delikatnie się pocić. Z jego ust wyszło coś co zwalniło mnie totalnie z nóg. Zupełnie jak to kiedy Doja mi powiedziała, że niby jest w ciąży z Justinem Bieberem-Jak coś wy o niczym nie wiecie, tym bardziej o tym, iż Justin zdradza Hailey.

- Młoda, nie chcesz gdzieś ze mną wyjść?

- Tak - odpowiedziałam bez wahania.

Chyba jestem z nim umówiona. O cholera, cholera, cholera. Wdech i wydech, BILLIE ogarnij się to tylko randka z panem mega seksi ciacho. To przecież nic takiego, każdy miał randkę, ale nie ty kretynko.

Wait, w co ja się kurwa mam ubrać? Nie wypada pójść w tych moich workach. Czy on będzie chciał mnie w kiblu pukać? Czy w takim razie mam wziąć Gumki czy on je weźmie... STOP calm down bitch, na razie pomyśl jak się odwalisz.

***

JAK SIĘ WAM PODOBAŁO? PAMIĘTAJ O ZOSTAWIENIU GŁOSU TO BARDZO NAM POMAGA!

W RAMACH MAŁEGO SPECIALU Z OKAZJI PONAD 200 WYŚWIETLEŃ MOŻECIE ZADAĆ NAM PYTANIA (PO JEDNYM DO KAŻDEGO Z DWÓCH AUTORÓW )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro