Hejka!

Wiem, że opowiadanie zostało zakończone dawno, dawno temu xD Jednak przeglądając tą książkę wpadłam na rozdział, który przez tak długi okres czasu nie ujrzał światła dziennego. Chciałabym się nim z wami podzielić i przedstawić go w postaci miniaturki :D

Mam nadzieję, że się wam spodoba :D

*****

– Końcówka "uke" przy imieniu, oznacza uległość w związku homoseksualnym. – przeczytałaś na głos fragment książki i mimowolnie wybuchnęłaś śmiechem.

Sasuke popatrzył na Ciebie morderczym wzrokiem. W tamtym momencie po raz pierwszy przyznałaś, że zadanie przydzielone wam przez Tsunade w ramach kary, polegające na uporządkowaniu książek w bibliotece, nie było aż takim nudnym i okropnym zajęciem. Dla takich min w wykonaniu chłopaka byłaś gotowa uporządkować wszystkie książki alfabetycznie w obrębie kilometra.

– Skoro jesteś uległy w związku z mężczyzną, nie rozumiem, dlaczego ganiają za tobą tłumy dziewczyn. – ciągnęłaś mimo wszystko. – Dziewczyny bardziej lubią niedostępnych... wręcz tajemniczych chłopaków z mrokiem w duszy. – dokończyłaś, z trudem tłumiąc przeraźliwie szczery śmiech.

– Możesz przestać?! To nie jest śmieszne. – warknął czarnowłosy, chyba licząc w myślach do dziesięciu, aby przypadkiem nie wybuchnąć i nie nabawić się kolejnej kary u Hokage.

– Dobra, dobra, przepraszam. – powiedziałaś niby poważnie, jednak nie powstrzymałaś się przed wywróceniem oczyma. – Obyś tylko wkrótce znalazł swojego Christiana Grey'a. – mruknęłaś z lekkim uśmieszkiem, jednak na tyle cicho, aby chłopak nie zdołał Cię usłyszeć, a następnie w ciszy zabrałaś się za dalsze porządkowanie regałów z papierowymi księgami.