)~(9)~(

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po jakiś 2 godzinach dojechaliśmy do naszego celu, staliśmy akurat przed ogromnym budynkiem. Po chwili dzwi gwałtownie się otworzyły a w nich stało....

____________________________________

W drzwiach stał bardzo uradowany Niemiec, wyszedł do nas i ciepło powitał  każdego z nas. Był strasznie miły, i uprzejmy. Byłam od niego niższa dlatego lekko się pochylając przytulił mnie ciepło

N(Niemcy) - a ty jak się nie mylę jesteś t/i?
T/i- t-tak to ja
N-niemcy miło mi
T/i- również
ten wzioł moją dłoń i lekko musnął ją ustami. Byłam tak zaskoczona tym co zrobił, na mojej twarzy były lekkie rumieńce. Komunista nie był tym zadowolony.... Czekaj czekaj, on jest zazdrosny?? Nie...wydaje mi się.
Niemcy wyprostowałaś się i przybili sobie sztamę z Komuchem.

N-to Zsrr niezłą se partyjke wziołeś
Z-Ja zawsze wybieram najlepiej

Co? Przepraszam co? Kurwa niezła partyjke??Co to kurwa jest? . Zsrr kazał żebyśmy poszli na salę a on chwile zostanie. Rosja oraz Ukraina wzięli mnie, i zaczęli prowadzić, korytarz przez który szliśmy był cudownie ozdobniong, panowały tutaj kolory srebra i bieli oraz kremowego.
Nie powiem bałam się
Rosja mnie pocieszał że będzie dobrze i tak dalej, za to Ukraina chciała mnie już wszystkim przedstawić.

Weszliśmy na ogromną sale, była cudownie piękna. Niektórzy goście już byli
Czyli byliśmy wcześniej niż powinniśmy.
Ukraina i Białoruś oraz ja zatrzymaliśmy się na chwilkę, żeby porozmawiać zanim usiądziemy do stołu.

W rogach sali było widać mnóstwo smakołyków, lub innych deserów. Było tutaj cudownie. Chwile porozmawialiśmy gdy naszą rozmowę przerwał doś wysoki chłopak. Ukraina jako jedyna przywitała się z nim ogromnym misiakie.
U-Poznajcie Kanadę
Kanada poznaj Białoruś i T/i
T/iB-hej
K-witajcie miło was poznać
T/i- również

Uścinął nam delikatnie dłonie, i zacząć o sobie opowiadać, tak samo zrobiłam ja z Białorusią.
Aż nie przyszedł Zsrr i nie wzioł mnie do stolika. Usiedliśmy blisko siebie, żeby daleko się nie rozsiadać

Stoły były rozłożone bo dwóch bokach sali, my usiedliśmy po lewej stronie, na rogu.
Siedziałam Ja a koło mnie Komuch i Rosja.
Takie dwa wieżowce i taki krasnal jak ja. Dziwnie to pewnie wyglądało.
Niemcy wygłosił krótkie przemówienie o jakiś tam sprawach, nie chciało mi się tego słuchać bo to nie jest moja spraw, ale z kultulurą musiałam wysłuchać jego przemówienia.

Po tym jakże długim wstępie, zaczeła się zabawa. Na początku było skromnie, rozowy, śmiechy.
Ja siedziałam spokojnie i dyskutowałam z Rosją na temat polityki i oczywiście tego balu. Dużo kraji podchodziło do mnie żeby mnie zapoznać. Było tu ich doś sporo, więc nasza rozmowa z Rosją okazała się klęskom, bo wędrowałam pomiędzy krajami.
Poznałam mnóstwo miłych i sympatycznych kraj. Najlepiej dogadywało mi się z Niemcami oraz USA.

Bal zacząć się trochę rozruszać, niektórzy już tańczyli na parkiecie. Ja aktualnie gadałam z USA, o zbrojeniach i czymś tam jeszcze.
Nie chciałam o tym gadać ale ok. Nagle połączyli się do nas Niemcy i Zsrr.
Komuch przytulił mnie od tyłu.

Gotowało się we mnie na ten ruch, ale dobrze wiedziałam że muszę udawać że jesteśmy szczęśliwą parą.
Zastanawiam się czemu KURWA JA? CZEMU? :))

U-Wiesz obiło mi się o uszy że wy no wiecie~ chodzicie razem~~
N-Upsi mi też~
USA oraz Niemcy popatrzyli się po sobie tym mi dobrze znanym wzrokiem.
Z-Tiaak ~
N-No to wieszzzz
U-chyba możecie się pocałować~~

Popatrzałam się na Zsrr, on napewno ma z tym coś wspólnego. Ten tylko się miał banana na ryju. Odwrócić mnie w swoją strone i wyszeptał do mnie
Z-No dajesz~~
T/i-Już więcej się na to nie zgodzę.
Masz wpierdol...
Nie dokończyłam bo ten wbił się w moje usta, ale wtedy było to delikatne... Wkońcu poczułam jego delikatne usta... Nie że mi się podobało czy coś... A może?

Czy mi się to podobało?! Jejku jestem chora psychicznie... Nie nie nie wydaje mi się :))
Kiedy oderwaliśmy się od siebie, USA zacząć klaskać tak samo jak Niemcy i coś tam gadali o nas jaka to z nas niezła para.
Zakryłam twarz rękami, oczywiście że spaliłam buraka... Zsrr tylko mnie przytulał, śmiejąc się pod nosem

U-pierwszy raz widzę taką pare jak wy...
Że pasujecie do siebie, a jesteście odmiennym gatunkiem
T/u-Wiesz to chyba nie ważne, miłość to miłość

Popatrzyłam się na Komunistę i się w niego wtuliłam... Było mi... Przyjemnie,
Czułam się przy nim bezpieczna... Tak dziwne uczucie... Ale chce go się pozbyć, Nie chce z nim być... To jest chore...
On jest krajem a ja dędnym człowieczkiem...

Jeszcze chwile pogadaliśmy, gdy nie zawołali nas na obiad. Podeszliśmy do stołu i usiedliśmy na swoje miejsca.

Barmani podało nam ogromne porcje jedzenia.
Podziękowałam i zaczłam jeść, wątpie że to zjem bo to jest porcja jaką nakładam Rosji lub Komuchowi a nie sobie

((Skam time))
((Po jedzenku UuU))

Za oknami było już ciemno jak w dupie. Nie miałam przy sobie zegarka, a tagże nigdzie owego przedmiotu nie widziałam.
Już powoli tępo muzyki zwalniała... Nie była taka energiczna dużo kraji tańczyło "wolnego".
Tylko ja siedziałam i albo rozmawiałam z tymi którzy siedzą, albo wychodziłam na podwórko trochę dychnąć.

Kiedy chodziłam po ogrodach, które otaczały budynek nagle ktoś złapał mnie za biodra przyciągając do siebie.
Noo ciekawe kto to jest?? No nie kto inny jak nasz kochany Zsrr(aniec).
Ciekawe czemu to robi jak tutaj nikogo nie ma :))
Z-czy panienika zechce wkońcu zatańczyć?
T/i-może tak, może nie

Komunista puścił mnie, kłaniając się i wyciągając ręke w moją stronę. Uśmiechnełam się i podałam mu ręke. Ten delikatnie ją uścinął i zaczęlimy iść w stronę sali.
Była idealna muzyka, chyba  najwolniej  z wszystchich co słyszałam. Weszliśmy na parkiet, było już tu doś dużo kraji. Zsrr delikatnie chwycił moją ręke, a drugą zjechał trochę niżej, przyciągając do siebie. Strasznie się rumieniłam, nigdy nikt nie był dla mnie tak delikatny i troskliwy.
Po tym co przeszłam nie ufam jakoś nikomu... To i tak cud że jestem odrobinę wyluzowana...

Przez cały taniec, Komuch patrzałam mi się prosto w oczy. Czułam wtedy jak serce bije mi tak że zaraz wyskoczy.
Wkońcu czułam się szczęśliwa...
U-Odpijanko

USA wziął mnie lekko  a swoją partnerkę czyli Meksyk oddał Zsrr.
USA tak samo zjechał niżej, lecz pozwolił sobie na trochę więcej niż Zsrr...

Po chwili kolejny zrobił odbijanko, chyba przetańczyłam z wszystkimi...
Z Rosją oraz Kazachstanem tak samo tylko z nimi to nie był taniec a wygłupy... Dużo przy tym tańcu się na gadaliśmy

Wkońcu trafiłam kolejny raz na Zsrr
Z-Kolejny raz się widzimy moja miła ~~
T/i-jak widać

I kolejna rundka z Zsrr przetańczona
Kiedy był już koniec piosenki. Komuch przybliżył mnie bardzej... Tak samo jak USA pozwolił sobie na coś więcej, i zjechał niżej.
Na ten ruch trochę się spiełam. Ten nachylila się i delikatnie pocałował mnie przy samym końcu. Nie protestowałam, lecz rozluźniłam mieście i oddałam pocąłunek.
Po skończonej piosence wszyscy zaczęli klaskać i róż chodzić się do stołów , nie liczni zostali tańczyć.

Wkońcu mogłam zejść i odpocząć. Usiadłam na krześle, oczywiście dołączył się Rosja i Zsrr.
Nagle podszedł do nas Niemcy , powiedział coś Komuchowi na ucho. Ten gwałtownie wstał
Z-zaraz przyjdę mała
Dał mi szybkiego buziaka w czułko i wyszedł w pośmiechu.
Ciekawe co się stało, widać było na jego ryju nie pokój, i złość.
R-pewnie jakieś sprawy
T/i- wątpie
R-aj tam weś się nie przejmuj
T/i-pfff...ani trochę się nie przyjmuje.
R-Yhym a ja mam na czole na pisane debil
T/i-No bo masz
R-masz, i chodź tańczyć.

Rosja podał mi kieliszek, wypiłam go na raz i poszłam tańczyć bo nic innego nie mogłam zrobić. Po siedzieć na (waniszu) dupie nie bęnde.

((Skip time))

Kurwa mać, jestem taka wykończona 30minut tańca dało o sobie znać. Usiadłam zmęczona na krześle. Ukraina nalała mi kolejnego drinka.

Nie chciałam pić bo wiem że się uchleje w trzy dupy.
No cóż raz się żyje.
Od razu kiedy skończyłam pić, nagle przybiegł Zdyszny Komuch...
Usiadł na krześle i odrazu wsioł całą flache.
Uśmiechnoł się do mnie i zacząć powoli zerować drunek.
Kiedy przujrzałam się mu bliżej było widać cięknącom krew z jego nosa. Albo miał solo albo nie wiem co. Czy on tego nie widzi?? Ma cały nos oblany krwią i nic se z tego nie robi.

Z-wróciłem.... -mówił ciągle łapiąc powietrze.
T/i- widzę
Z-wszystko wporzątku?
T/i-to pytanie do ciebie nie do mnie?
Z-Em... U mnie dobrze
T/k-po twoim nosie wydaje mi się że nie

Ten wsioł chusteczkę i przetarł nos.
Miał taką zajebistą minę na mordzie jak zobaczył krew na chustecze.
Śmieć mi się chciało z naszego kochanego Komucha :))
Ukraina ciągle mi dolewała.
A ja im więcej piłam tym bardzej kręciło mi się w głowie, i czułam się senna...
Dzwięk lecących piosenek było już okropny to nie była piosenka a hałas, głowa bolała mnie masakryczne...
Oparłam się ręką o stół i próbowałam odrobinę nie myśleć.
Po chyba 8 kieliszku zaczeło mi się robić słabo...
Już powoli na oczy nie widziałam , a wszytko wokół mnie  się rozmazywało.

Nagle JEB
POCZUŁAM CHWILOWY BÓL I FILM SIĘ URWAŁ...

C
D
N
.
.
.

____________________________________

poświęce jeszcze jeden rozdział na ten bal UuU

Wogóle chyba zobaczycie mój ryj bo robiliście te 50 gwiazdek...
Dziękuje UuU

Mam nadzieję że jest ok ten rozdział i że nie przynudziłam
Jak by co to sorki za byczki UwU

//słowa 1479//

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro