🌈Prolog🌈

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lawendowy Zapach spojrzała na białego kocura, który obejmował ją swoim masywnym ogonem. Kocur polizał ją między uszami a ona zamruczała. Czuła się w jego towarzystwie bezpieczna, wolna i swobodna. Było jej naprawdę komfortowo siedzieć z nim w środku nocy i patrząc na od niedawna odmarznięte jezioro poza terytoriami.

– Mgliste Serce? – spojrzała na białego kota

Ten odwzajemnił spojrzenie.

– tak?

– co zrobisz jak będziemy mieli kociaki? – zapytała

Ten poruszył rozbawiony wąsami.

– nie za wcześnie na kociaki? – zadał pytanie

– ja tak tylko pytam – szturchnęła go – odpowiesz mi czy nie?

– zapewniam cię, że będe świetnym ojcem i partnerem – odparł a kotka zakończyła temat z powodzeniem

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro