˚˖𓍢ִ໋🦢˚˚Prolog ˚˖𓍢ִ໋🦢˚˚

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Było ciepłe, słoneczne popołudnie. Koty wygrzewały się na trawie, leniwie wyciągając łapy i ziewając. Tylko dawnemu przywódcy Klanu Liścia chciało się polować.

- Jak tam zwierzyna, Porzeczkowa Gwiazdo? - zapytała od niechcenia biała wojowniczka Klanu Księżyca, siedząca pod drzewem.

- Bardzo dobrze, Miętowy Wietrze. Na tych terenach łowieckich znajduję ostatnio same pulchne zdobycze! - pochwalił się ciemnorudy kocur.

- Wiesz, muszę Ci coś powiedzieć. Myślę, że pewien żądny przygód kocurek będzie chciał zmienić coś, czego zmieniać nie powinien. - wyznała kotka.

- Mówisz? Ale jaki kocurek? - dopytywał Porzeczkowa Gwiazda.

- Nie wiem. - przyznała Miętowy Wiatr - tego dowiemy się w swoim czasie.

- No cóż, Klan Księżyca też nie jest wszechwiedzący - westchnął kocur.

˚˖𓍢ִ໋🦢˚˚ Od Autorki ˚˖𓍢ִ໋🦢˚˚

To już chyba jakaś tradycja, że prologi są krótsze ;3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro