Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lodowaty Cierń zobaczył przed sobą dawnego medyka.
-Zostałeś wybrany na gwiezdny szlak.
-Ż-ż-e c-o?...Nie wierzę że ja?!
-Tak. A teraz już idę...(i zniknął)
-Zaczekaj! Mam tyle pytań!
************************************
Lodowaty Cierń poczuł szturchanie łapy
-Coś ty jadł!  Wszyscy nie możemy spać !
-Miałem sen...
-Sen?! Chyba w tym śnie walczyłeś!
-Nie to był sen o...-Lodowaty Cierń uświadomił sobie że nie może nikomu o tym powiedzieć-
-eh chodźmy na patrol
I wyruszyli do Wielkiej Sosny.
Rozdzielmy się! -Zdecydował Lekki Wiatr- I tak zrobili.
Lodowaty Cierń usłyszał kociaka z rzeki.Szybko zakopał zdobycz, i ruszył na pomoc kociakowi. Wyciągnął go za szyję i zaniósł do klanu.Wreszcie dotarli do obozu.Ostra Gwiazda podszedł z depcząca mu po piętach Srebrzystym Liściem.
-Wietrzyku!-krzykneła-
-Dziękujemy ci-powiedział Ostra Gwiazda
-Nie ma za co, dobry wojownik ratuje nawet kociaka z niewłasnego klanu.
Zamienił parę słów z przywódcą i odszedł.Po drodze wziął zakopaną zdobycz i wrócił do obozu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro