Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Za gurami, za lasami za wysokimi skauami w pewnei hacie rzył sobie rasti. W haupie obok mieszkau tesz smudż ktury co dzien wychodzilu z rastim ale co robili razem pozostanie tajemnicom na zawsze.

_____________
rasti se sziftowal a pszynajmniej tak myslal ale spal chb i polowal na mysz w jakims darkforest gog

Jeszcze krok

-mam cie kutasiazu tempy- rzucil sie rusztowanir agresyfnie na mysze

- no japierdile znuf sie n udalolo- powiedziau ze smutkiem rudy i depnoł sie spowrotem do swoiei haty.

-Rasti papu pszyszlo
I rasti pobiekł do kruliczyh bobkuw.

Gdy zjatł (nie zjat tylko nasral jeszcze wiencej) wyszł do smudża opowiedziedź mu o śnie.

-czesc pedale jusz napolowales sie ptakuw?- spytal rudas kulturalnie kolege s podwurka

-nieale ty tesz nie

i rasti mu opowiedziwlo swoim snie

-no wienc slyszaues, to teraz takom prafdziwom mysz upoluie wienc ide w las Xd

- xd tam som koty kture cie zjedzom xdd nie doruwnasz im kutasiazu zaphlonyale rup co chces

-k- i rasti poszed w czarno dupe

-DEEENSTENEJTEŁA... - spiefal se z musyka z tekstem na spotifaju eksplorujoc teren z glosnosciom dwuh tysiency decybeli i nagle ni z fiu niz bzdziu jakis pizdziel soe na niego zucil

-TY K***O Z******A K*S C***U ንኛውንም ነገር እንዴት እንደሚበልጡ እና የፈለ- rasti zwysywql ta kreature gdy poczu jego dópe na sfoim wypolerofanym w perwolu futerku

-SIEMA SMIECUY JSTEM SZARALAPA UCZEN GANGUPIORONA SIGMASKIBIDI OHIO- odezwalo sie to gróbe cos. Rasti nie wierzyu wlasnym oczom i nie wiedziau co sie pszy nim wlasnie odklanogwiazdowilo.

-ok a ja rasty

-co tak stoisz jak witly w gnoju? dopsze sie napierdalac umiesz jak na smierdziela tszynoguf

-k

-a co tu sie do cipy dzieje?????- zza kszaczkuf wyskoczyla niebieska kocica z durzym rzutym despacito idoncym za niom

-UWHQBWUEJ- zawyl szary na moment i dodal- to niebieska gwiqsta a to drugie kojaze ale zapomniwlem

-lfie sercze jestem- pszemufil rzuty grubas z dutzymi lapami

-cosie tu dzialo zapierdzialy gnoiiu?- inicjatyw pszejela niebieska

-ten pajac sie na mnie zocil- razti pofiedzia ze smutkiem.

-stalkowalismu was ale g sie bijesz jak na rudego

-dzienki

- a po co hciales naszom zdobycz ????????

-to jedna mys i huj ci do tego

-w dupie bylez guwno widizales tera za kare dziesienc pajacykuw i oddawaj mysze

-pierdol sie

-hcesz byc wojokiem?

-jestem rasti.

-chcesz czy kuzwa nie bo mam zajencie w domu muzze bo mam klijenta o 16 i nie mam czasu stac tu jak prostytudka pot latarnio

-pytasz dzika czy sra w lesie

-to widzisz tego rzutego????? Jutro po cb z takim bialym guwnem pszyjdzie.

-kk madmłazel

I poszli se do swoih domuf.

____________________

powiedzcie jak to wyszlo, bardzo cringowe jest?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro