Rozdział 7
rudy poczu jakis smrud guwna jakpy ktos bonczura zajebal mocnegi takiego ale rzulty mu zaczol muwic o jkims klanie czegostam ale pszerwal mu tygrysi
-tu jesy klan zeki kturego nie lubimy- wyjol komurke jebnol selfi ze fszystkimi i se na ig wstawil z hasztagiem #pieswasjebalwdupemocnorybozercy
-wtf- powiedzial szary i zsajdajowal tefo durzego bronzowego
tygrysi pindol wytrysnol se jakims bialo mentntym plynem prosto na dszewo jakies hb
-hocie pujdziemy do tszeh dszew- odezwsl sie rzultas
-coto- spytal szczsgulowo rudy uczen
-chujuw sto
i se poslzi
-pszy tszeh dszewah spotykajom sie klany wszyskie i wogule to so one stare jak nwm jak blenkitna xdxd- zaczol szary gadac jak jakies guwno jebanexd
-sklej szpare kutasiazu- uciszyl g brinzowy
popierdalali se wzdlusz jakiegos strumienia hb bo niedoczytalam i zapierdalali i zapierdalali niczym maks werstapen rze asz rudy stracil oddeh i n oddyhal pszes 3 minuty i sekunde i umar xddddddd
koniec ksionszki bo ognisty umarl i nie rzyje niczym rudy logon nara
its a prank bro xddxd
jednak pszerzyl bo szary srobil mu usta usta
a jak jusz wstal i pszerzyl to malo nie stracil wzroku bo go tak sloneczko zaczelo oswiecac rze dostal renesansu czy tam oswiecenia
-to so tecale tszy dszewa? xdd- rudy powieczial
-ta- rzulty rzekl
-a tam so patusy z klanu cieniowego- muwil szary pokazujonc w kturoms strone jakoms tam
-KURWA ILE TYH KLANUW RZE ASZ NIE SPAMIETAM TAK DURZO IH- rudy malo nie eksplodowal podziwem
-tera jusz wiesz czm kradzione jedzenie z klanu patusuw jest tak warzne- rzulty zwrucil sie do rudego
-nowlasnie n rozumiem bo czego niby nie morzna dbac o samego sb i rzycw jednym klanie albo wogule xd- odpowridzial
-bo lubio- zekl bronzowy
-hocie bo zgromadzenie dzisiaj woeczorem a rudego cza pierw wykastrowac- zwrucil sie rzulty do gromady gangusuw
-k- odpowiedzieli hurkiem
____________
chuj wam w dupe koniec rozdzialu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro