Rozdział 8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-jak bendziemy wracac do halupy pszejdziemy jeszczs kolo wenrzowyh skal tak na wszelki wyoadek rzeby wenrze n byly glodne morzna ofiarowac jednego z was- wracajoc powiexizal tygrysek do szaraka i rudego

-bomboclat

i se szli dalej

wszedli do obozowiska i jusz czekali na nih zakurwiona lqpa z to rudo sucza co wczoraj nie hciala spac z ogniskiem

-chejka pedale!!1!!!!11!!!! -krzyknol zakurwiony apap

-czesc- odpoeirdzial rudy

-morze hcesz mysz?, - zaproponowala ruda sucza- a to rze ma ona rozcienty bzuh i splywq z niej czerwony sok to pszypadek, nie pszejmuj siei jec

-k dznk ebeebe- i se zjat potczas gdy zakurwiony i szary sie klucili ale co go to ophodzi pszecies szary sie tu z karzdym kluci nawey z tygrysim sie pospszexzal dwa razy potczas obhodu terenu xdd

jak se tak jedli to inni se pszy okazi poszli na zgomacdnie czy jak to tam niebieska nazwala

rudy i szary po jedzeniu zaczeli sie lizac tak pszes hwile i wkacu poslzi spac razem

koniec bo poszli spac jutro nowy rosdzial bendzie ale tera oni spio wienc nara













































































































i na chuj przewijasz mowilam przeciez ze koniec rozdzialu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro