🩸Rozdział 13🩸

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jaśminowy Cud gdy tylko wróciła ułożyła się wygodnie w legowisku wojowników i zasnęła. Zmęczenie wygrało i zrezygnowała z porannego patrolu. W południe postanowiła iść na łowiecki. W swoim śnie obudziła się w omszonej dolinie? Nie miała pojęcia ponieważ nie mogła otworzyć oczu. Nagle w jej uszach rozbrzmiały szepty.

Jedne były niewyraźne, takie dziwne i niezrozumiałe a drugie przypominały mamrotanie.

Jedne z nich się wyróżnił:

– na mech spadnie ostatnia kropla krwi, która przesądzi czy zapanuje tam księżyc czy świt

Całe słowa wchłonęła szybko a jej oczy rozszerzyły się w przerażeniu. Wokół niej było legowisko wojowników a słońce ledwo zaczęło wschodzić. Kotka pobiegła do legowiska medyka. Siedziała tam Gwiezdna Sadzawka a jej stare oczy spojrzały na nią ze zmęczeniem. Widocznie nie wyspała się po zgromadzeniu.

– czy coś się stało? – zapytała starsza medyczka

– tak, chyba przekazano mi jakąś ważną przepowiednię ale nie potrafię jej rozszyfrować – odpowiedziała wojowniczka

– jasne, że nie potrafisz, tylko medycy posiadają tak wielką wiedzę, no i klan gwiazdy – odpowiedziała jednak po chwili dodała – pamiętasz ją?

– tak – Jaśminowy Cud odchrząknęła – na mech spadnie ostatnia kropla krwi i przesądzi czy zapanuje tam księżyc czy świt

– mhm – medyczka skinęła głową – a gdzie się wtedy znajdowałaś?

– nie do końca wiem, czułam zapach mchu i krwi – stwierdziła

– dobrze, jak czegoś się dowiem to ci przekażę a narazie idź spać – pogoniła ją Gwiezdna Sadzawka

Wojowniczka wróciła do legowiska i ułożyła się wygodnie ponownie zapadając w sen.

Tym razem mogła otworzyć oczy i obudziła się w omszonej dolinie. Zapachy nie były takie same jak w poprzednim śnie. Zaczęła się rozglądać i po chwili ujrzała jakiegoś kocura. Miał białe futro w czarne łaty i wyglądał na całkiem podobnego do Fiołkowej Łapy ale był dużo starszy. Kotka nigdy go nie widziała.

– umm... Witaj tajemniczy kocie? – zaczęła ale kot rozpłynął się w powietrzu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro