Rozdział 10

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dzieci Plamistego Futra miały już 5 księżyców. Chętnie bawiły się w polowanie i bitwy. Bardzo chciały zostać uczniami.
- Zawołaj do mnie Plamiste Futro - powiedziała Atramentowa Gwiazda do Jasnego Strumienia. Kotka wykonała polecenie i chwilę później karmicielka weszła do legowiska przywódczyni.
- Chciałam z tobą porozmawiać na temat mentorów dla twoich kociąt. Myślałam nad Jasnym Strumieniem, Popielatą Szyją, Zarannym Futrem i Ciemną Burzą. - wytłumaczyła.
- Dobrze. Myślę, że najlepiej będzie tak: Jasny Strumień będzie szkoliła Księżyc, Popielata Szyja - Mech, Zaranne Futro - Skrzydło i Ciemna Burza - Wschód. Co o tym sądzisz? - odpowiedziała ucieszona Plamiste Futro.
- Świetny wybór - odpowiedziała Atramentowa Gwiazda.
Nadchodził czas zgromadzenia klanów (okazało się, że nie wszystkie klany wyginęły i kotki sprowadziły te jeszcze istniejące do lasu. Opowiem może kiedyś, w jakiejś innej książce).
Przywódczyni zwołała spotkanie klanu.
- Czas aby niektóre koty naszego klanu zmieniły swą rangę. - zaczęła. - Księżyc, Wschód, Mech i Skrzydło, podejdźcie. - kociaki szczęśliwe podbiegły - Księżycowa Łapo, twoją mentorką zostanie Jasny Strumień - kotka podeszła i zetknęły się nosami.
- Wschodnia Łapo, twoim mentorem będzie Ciemna Burza - koty powtórzyły czynność - Omszona Łapo, twoją mentorką będzie Popielata Szyja. Skrzydlata Łapo, twoją mentorką będzie Zaranne Futro. - tymi słowami Atramentowa Gwiazda zakończyła spotkanie. Klan nie rozszedł się, tylko zaczął gratulować nowym uczniom.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro