Rozdział 7 Ucieczka z klanu
Ważkowy kwiat czuła że umiera. Straciła wszystko, Partnera, syna i panowanie nad emocjami. Nagle wpadła na pomysł, że gdy tylko znajdzie Kwiatka, ucieknie z terytoriów klanów i porzuci smutek, żal, i złość.
-Tak! Odnajdę syna! I zemszczę się na Motylim skrzydle! Zabiję go! Tak! Nie teraz. Teraz odpocznę, i wyruszę z rana!
Wtedy beżowa kotka schowała się pod drzewo w ogrodzie dwunożnych i zasnęła.
Nagle zobaczyła przed sobą Kwiatka, który zaczął uciekać Ważkowy kwiat oczywiście pobiegła za nim kociak dotarł do końca domów dwunożnych, tam się zatrzymał i zniknął.
-Mój syn tam jest!
Rano wstała niewyspana ale pełna nadzieji że znajdzie Kwiatka. Zaczęła biec trasą którą kroczyła przez sen. Nagle zobaczyła starą kocicę która jadła z kwiatkiem mysz.
-Kwiatku!
-Mamo!
Kociak wyrwał się kocicy i pobiegł do matki
- Co ci się stało? Przepraszam kochanie! Płakała Ważkowy kwiat
- Porwał mnie jakiś kocur, ale mu uciekłem!
Potwierdzam, będzie kolejna część!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro