Rozdział.1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

~Kai~
-Kai, Kai, wstawaj!-obudził mnie krzyk Jey'a
-Czy tobie już do reszty odwaliło?!-spytałem patrząc na zegarek
-Jest druga w nocy! Czego chcesz?!
-Idziemy na misje-powiedział zakładając maske.
-A co się stało?-spytałem.
-Nie uwierzysz, płynął statek i most się nie podniusł, no i wierz rozwalił go. Podobno jest 190 rannych i 17 zgonów.
-to po co im my?-spytałem.
-Bo ktoś tam jechał samochodem i ten statek w niego wjechał i mamy pomóc.
-Dobra, ubiore się i zaraz będe.
Gdy dotarliśmy na miejsce, wszystko było jedną wielką Masakrą przez wielkie M.
-To tutaj!-krzyknął Lloyd, wskazując obalone auto. Cole szybko postawił samochód i ujżeliśmy dziewczyne za kierownicą. Wyciągłem ją, a reszta dróżyny prubowała zapanować nad tym bałaganem.
Położyłem ją na koc który zabraliśmy, Zane opatrzał ją i powiedział.
-Ma małe wstrząśnienie mózgu i przegryzioną warge, dziwne że to przeżyła!
-Dobra, zajme się nią,a ty idz im pomóc, bo Jey stracił smoka i chyba się topi.- powiedziałem podśmiechując się.
Zawinąłem dziewczyne w koc i stworzyłem smoka, by zabrać ją do klasztoru. Gdy przylecieliśmy położyłem ją na mojim łóżku i zdjąłem koc, wtedy z kieszeni wyleciała jej legitymacja szkolna. Ma na imię Everest, z kąś kojaże to imię. Troche dziwnie się przyniej czuje, chyba będe chory. No nic, nakryłem ją kołdrą i usiadłem na krześle. Dwie godzyny puźniej przyszli chłopacy, zmęczeni jak psy po polowaniu.
-I jak?-spytałem ich przy wejściu.
-Eh... źle, okazało się że było 32 zgony w tym dwujka dzieci-powiedział Cole.
-A jak tam, ta dziewczyna.-Spytał Lloyd
-Chyba dobrze, ma na imię Everest.-Powiedziałem podając Mistrzowi Wu legitymacje.
-Dobrze, ale teraz odpocznijcie-powiedział
-A gdzie ja mam spać-spytałem
-W łóżku-powiedział Mistrz.
-Wiem, ale Everest tam śpi.
-Śpij z nią-podśmiał się Jay.
-Z nią?! Oskarży mnie o gwałt!-jednak nikt mnie nie słyszał gdysz uciekli do swoich pokoji.
Weszłem pod kołdre, troche dziwnie się czułem, ale po chwili zasnąłem.

Dobra, po dwuch nie udanych książkach wracam z tą! ^^ mam nadzieje że ją polubicie :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#ninjago