Rozdział.3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

~Everest~
Wyszłam z klasztoru, usiadłam na schodach i spojżałam na rewolwer, który przypominał mi za co tak nie nawidze Kai'a. Kiedy byliśmy mali, Kai był mojim największym wrogiem. Pewnego dnia wyciągłam nóż i ze złości, poddciełam mu oko, robiąc rane, którą ma do dziś. Przez to trafiłam do poprawczaka. Zniszczył mi dzieciństwo! Wtedy tylko Filon mnie rozumiała. W pewnej chwili poczułam ból głowy.
-A tak, mam rozcięte czoło, lepiej pójde je uleczyć-powiedziałam do Filon, która siedziała obok mnie.
Podeszłam do stawu i za pomocą wody uleczyłam, rane. Tak mam moc wody.
Gdy leczyłam czoło, niezauważyłam że widział to starszy pan.
-Masz moc wody?!-spytał a ja odskoczyłam wpadając w staw.
-....tak, teraz też jestem mokra-zaśmiałam się.
-Przeprszam, jestem sensej Wu, uczę chłopaków co cię uratowali.-powiedział
-Witam, jestem Everest-przywitałam się
-Wiem, prosze to twoja legitymacja-powiedział podając mi
-Może chcesz się tu uczyć?-spytał
-Spojżałam na Filon, pokiwała głową, ale potem przeżuciłam wzrok na rewolwer, który znów przypomniał mi złe czasy.
-Nie wiem, jest tu ktoś, kogo szczerze nienawidze.-powiedziałam
-Kai?-spytał
-Ehe-potwierdziłam ale po chwili namysłu powiedziałam:
-Dobrze, będe się uczyć-powiedziałam a po chwili szepnełam do Filon:
-Będe mieć czas by się odegrać! Filon sie zaśmiała.
-A powiedz mi, dlaczego twój ptak mówi?-spytał
-Nie wiemy-powiedziałam, a ona wzeciała w górę
Weszliśmy do klasztoru, poznałam bliżej ninja, oczywiście od Kai'a czymałam się z dala.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#ninjago