Całkiem nowy rozdział 2020

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

***
Notatka od autora:

Uznałam, że urodziny jakie pojawiały się w tej książce nie mają kompletnie sensu ze względu na to, że oczekuje sławy i długowieczności jej istnienia, więc w zamian dostaniecie ekskluzywne rozdziały Wszystko Czego Marvel Zapragnie.
Pisze to dwa lata po zakończeniu książki, więc perspektywa i język jakiego użyje może się trochę różnić. Praktycznie nie oglądam już filmów Marvela, ale potraktujcie to jako korona wirusowy prezent.

***
W odległej przyszlości 2020:

Peter: Witajcie, długo się nie widzieliśmy, a to wszystko przez sami wiecie kogo, i nie, nie chodzi o Voldemorta.

To przeze mnie!

Peter: Tak, nie wiem czy powinnaś się tym chwalić, nieźle się wkurzyli, gdy tak zniknęłaś...

Przynamniej przestałam prowadzić wyimaginowane rozmowy z fikcyjną postacią, które miały rozśmieszyć ludzi.

Peter: Trochę się ostatnio pozmieniało, przyznasz.

Moja znajoma podlinkowała mi mój własny tekst na insta, mówiąc, że jest taki super Marvelowy. Gdy powiedziałam jej, że jest mój nienuwierzyla. Ale ja wtedy miałam straszne wyczucie do rymów.

Peter: W sumie to prawda.

Pf, mogłeś sobie oszczędzić, wiem, że mam tryb autodestrukcji to wystarczy.

Peter: Jakieś słowo na koniec?

Tak, noście maseczkę to was wirus z Wuhan nie dopadnie. Nawet Tony zakrywał twarz, a był taki piękny.








Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro