Helloł its me...
Dzisiaj taka pogadanka, w której głównym tematem będą znane każdemu fanu...

TEORIE!

Czyli wszechobecne domysły fanów o tym, co może zdarzyć się w Avengers 4. Sama poznałam kilka z nich i szczerze mówiąc jestem specyficznie nastawiona.

Teoria 1.

Najbardziej popularna teoria oparta na zdjęciach z planu! Widać na nich ogolonego (niestety) Capa, starszego Starka, Bruce'a w kostiumie Hulka i o zgrozo... Ant-Mana. Jak on się tam wziął ni mam pojęcia. Widać wyraźnie, że chodzi o bitwę o Nowy Jork. Podobno bohaterowie mają cofnąć się w czasie, żeby właśnie z przeszłości zabrać wszystkie kamienie. Pomóc im w tym ma technologia Pyma i inne kamienie. (do tej teorii nawiązuje moja książka After Infinity War)

Teoria 2.

Zatrzymajmy się na opisie zdjęcia. Niektórzy uważają, że wyłącznie świadomość Tony'ego ma zostać przeniesiona do bitwy o Nowy Jork, a Scott będzie jego przewodnikiem.

Teoria 3.

Kolejna teoria do zdjęcia. Kamieni jest 6, czyli tyle samo ile orginalnych Avengers. Każdy z nich ma wyruszyć na własną misję. Ja uważam, że jeśli była by to prawda to bitwa z Loki'm była by misją Tony'ego.

Teoria 4.

Avengers cofa się do momentu pokonania Chitauri, czyli czasu, w którym Thanos był najprawdopodobniej najsłabszy (w końcu stracił armię). Właśnie wtedy będą w stanie go pokonać.

Teoria 5.

Wszytkie zmarłe postacie włącznie z Gamcią są w środku Kamienia Duszy, czyli po swojej własnej drugie stronie.  (hue hue Stranger Things)

Teoria 5.

Thanos jest tak poteżny i dokonał tak wielkich zniszczeń, że nawet dawni antagoniści połączą siły z Avengers, żeby go pokonać lub pojawi się ktoś potężniejszy niż sam Szalony Tytan, więc to on dołączy od naszych superbohaterów dla dobra sprawy.

Teoria 6.

Czyli najśmieszniejsza teoria jaką widziałam. Zakłada ona, że Hela, jako Bogini Śmierci nie umarła w Ragnaroku, co więcej ma ona ożywić Loki'ego.

Ciekawostka na sam koniec:

Jako jedyni w uniwersum Marvela do tej pory nie zabili nikogo Spider-Man, Gamora i Drax.