Zwiadowcy

Kawa. Kawa. Kawa.

Skąd oni ja cholera jasna brali??? Zwiadowców jest 50 + uczniowie i jeszcze 50 lenn. Więc kawy potrzeba w cholerę dużo.

Zaś w Angli jest zdecydowanie za zimno na jej uprawę. So, skąd oni ją biorą? Z Arydii? Z innych krajów bardziej na południe? Nawet jeśli tak, to ile statków dziennie pływa tam i z powrotem z kawą?
Poza tym kawa w takim razie najtańsza by nie była, a Araluen mimo wszystko skarbca prześwitującego nie miał.

Wydaje mi się, że to poprostu błąd wujka Johna.

A jeśli nie, to mimo wszystko ten przewoźnik na pewno bulił dużą kasę.

Napiszcie co sądzicie --->

I chcecie takie, czy może dłuższe rozkmimy? Bo temat kawy nadal jest otwarty

Do przeczytania!