WOŚP

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wszystko super, wszystko pięknie, aleee....

Stałyśmy z moją przyjaciółką przed biedronką, koło wejścia. Chwilę po nas, przyszła jakaś pani ( na oko 50 lat) wraz z jej (chyba) córką ( wyglądała na koło 14). I one też zbierały pieniądze Oczywiście do nas podchodziło więcej ludzi bo ma się ten "urok osobisty". I przyszły do nas takie dziewczynki, z woreczkiem Euro, które podobno specjalnie zbierali cały rok🥺Było to bardzo słodkie, i chyba wkładały je pojedynczo, ale nie o tym ta historia. Ta pani widocznie się złościła. Nagle zaczęła:

-  Jesteście pełnoletnie? Gdzie macie opiekuna? Nie możecie tu być.  Mogę zrobić zdjęcie i wysłać na policję, wtedy będą kłopoty. - i zaczęła grozić policją

Ale nie mówiła tego z "troską" tylko tak wrednie, bardzo chamsko.  Rozumiem ale jednak, mamy jeden cel - pomoc innym - czy trafią do tej czy owej puszki, żadna różnica, byle trafiła tam gdzie trzeba. Nie jesteśmy jakimiś nieodpowiedzialnymi dziewuchami, potrafimy same o siebie zadbać xdd. A odnoście policji - widziałam sama na własne oczy jak dają pieniądze takim "małolatom" jak my bez opiekuna. Więc no xd




Btw za zbieranie dostaliśmy darmowe pyszne brownie i herbatkę w restauracji

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#książka