.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

To dopiero początek,
Marna rozgrzewka,
Prawdziwe cierpienie tylko czeka by
nas rozbić,

To niebezpieczne ciągle wisieć nad przepaścią,
ale,czy my wiemy co kolwiek o niebezpieczeństwie,

Skoczysz ze mną w tą przepaść po raz kolejny?
Pomożesz znów z niej wyjść?

Mogłabym skoczyć bez Ciebie,ale tak trudno
potem stanąć na nogi,

Wykorzystałeś mnie ja też chciałam Cię tak wykorzystać,
Jesteś na to gotowy?
Nie mamy nic do stracenia to dlaczego boisz się swoich uczuć,

Ja też się bałam,ale przestałam kiedy czułam się szczęśliwa,
Zawładneło mną uczucie,
Rozkojarzenie,uśmiech od tak prostych rzeczy,

Kochałeś tą,którą kreowała twoja głowa,a ta prawdziwa ciągle
upadała,

Potrzebowała poczuć się kochaną,
Nie dałeś jej tego dlatego odeszła z sztucznym uśmiechem na
ustach.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro