rozdział 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Właśnie przyszliśmy do obozu z Deszczem. To trochę dziwne tak przyprowadzać włóczęgę do obozu.— Wodospanie futro mówiła w myślach sama do siebie.
—Drewniana gwiazdo. Jakiś włóczęga o imieniu Deszcz chciał z tobą rozmawiać. O i proszę nas nie pytać z kąd on o nas wie. Sami tego nie wiemy.—powiedziała Wodospanie futro do przywódczyni stojącej na środku obozu
Podbiegł do niej Deszcz.
—Drewniana gwiazdo. Jestem Deszcz. Czy moglibyśmy porozmawiać na osobności?
Zdziwiona przywódczyni kiwneła głową po czymś gdzieś poszli.
—Jak myślisz o czym rozmawiają?—Szepneła do Wodospaniego futra Nocne serce—A co jeżeli on coś zrobi naszej przywódczyni?—szepneła ciszej zaniepokojona kotka.
—Ja sądze że nic jej nie będzię.—odszeptała Wodospanie futro —To w końcu śilna i młoda przywódczyni. Nie mamy się czym martwić.

Mamy już następny dzień. Drewniana gwiazda pozwoliła przenocować Deszczowi. A teraz to poranek jak zwykły poranek.—Znowó mówiła do siebie w myślach Wodospanie futro.
—Niech karzdy kot wystarczająco dorosły aby łowić ryby niech zbierze się pod kamień nad mym legowiskiem na zebranie.
Wszystkie koty zebrały się pod kamieniem. Wtedy Drewniana gwiazda, znów przemówiła.
—Wczoraj do naszego obozu przyszedł włóczęga, i poprosił mnie aby go przyjąć do klanu. A więc ja Drewniana gwiazda, przywódczyni klanu rzeki wzywam mych wojowniczych przodków aby spojrzeli na tego kota. Deszczu, czy jesteś wystarczająco wyszkolony, lojalny oraz uczciwy aby dołączyć do naszego klanu?—Kocur kiwnął głową—A więc jako przywódczyni klanu rzeki mianuje cię członkiem klanu. Niech klan gwiazdy prowadzi twoje łapy po dobrej ścieszce. A od teraz będziesz się nazywać Deszczowe–
—Drewniana gwiazdo, chcę się ciągle nazywać Deszcz. Nie chcę zmieniać imienia.—wtrącił się kocur
—No dobrze. Możesz mieć swoje stare  imię. A więc Deszczu witam cię jako pełnoprawnego wojownika klanu rzeki.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro