Acair nie ma łatwego życia, z resztą nigdy nie miał. Po śmierci ojca jego sytuacja staje się znacznie cięższa - od teraz to on musi zapewnić byt matce i siostrze. Ciągła praca, pogoń za wiarą w lepsze jutro i spełnioną miłość doprowadzają go na krawędź wytrzymałości.

Księżyc, widząc upór młodego mężczyzny, postanawia  zaingerować w ziemskie życie. Czy jest to słuszna decyzja?

Tak mnie naszło. Wychodzi, że Florence będzie drugą częścią, a to jest zapowiedź prequelu do całej historii trzech pokoleń czarownic: Carmen, Florence i Ivette.

Księżyc --> Przeklęta --> Wyklęta --> Zaklęta <jakby ktoś się nie połapał> ^~^

Blanccca