To tylko moja opinia!
Każdy może mieć swoje zdanie!
Nie pochwalam zbrodni i innych złych rzeczy.

Socjalistyczna gospodarka mogła w Polsce wypalić.

Wiecie co nie wypaliło, a co wypaliło?

1. Produkowaliśmy więcej niż potrzebowaliśmy, ale wszystko wysłaliśmy do ZSRR, które nie potrafiło zaspokoić swoich potrzeb.

2. Mieliśmy nieodpowiednich ludzi na nieodpowiednich stanowiskach.

3. Moglibyśmy balansować między zachodem, a wschodem zamiast tylko na wschód.

4. W każdym wielkim zakładzie pracy były laboratoria kombinujące jak poprawić jakość swoich produktów. Wymyślali nowe rozwiązania i konsruowali urządzenia ułatwiające lekko pracę.

5. Mieliśmy własne kultowe marki, które jeżdżą do dziś. Ursusy, Stary, Lubliny, Maluchy, Polonezy, Nysy, Warszawy i inne.

6. Kiedyś jak produkowało się produkt to on trzymał dopóki się nie popsuł. Teraz produkuje się tak, żeby wypracowało ileś godzin, a następnie się przedstawiło i udawało, że nie działa. Np. Maszynki do golenia. Po jakieś liczbie godzin ostrza zaczynają się kręcić w drugą stronę. Na szczęście są na to sposoby.

7. Mam telewizor - 20 lat - działa świetnie.
Auto - 25 - chodzi? Chodzi!
Rozumiecie o co chodzi.

8. Powinno się zostawić lekko sprywatyzowaną gospodarkę. Powinno się w rękach prywatnych zostawić np. Małe sklepy i rodzinne przedsiębiorstwa, gospodarstwa.

9. W PRL źle zarządzano często zasobami ludzkimi i surowcami. (Ale lepiej niż w ZSRR jednak)

10. Nie wiem po co zmniejszać wydobycie węgla. Należy zwiększyć, nadwyżkę sprzedawać za granicę taniej niż Rosja, co pomoże uniezależnić się krajom od Rosji. Pieniądze zarobione ze sprzedaży wydać na budowę zielonej enrgi.

11. Przemysł powinnen produkować maszynę, które późnej uspawniłyby pracę innych dziedzin godpadrki. Maszyny rolnicze na wieś, budowlane do miast i inne.

12. Mieszkania nie były piękne, ale jednak były. I przybywało ich sporo. Obecnie połowa mieszkań pochodzi z PRL-u.

Możecie wierzyć lub nie, ale źle nie było w nich. No bo pomyślcie. Jak macie wybór przeprowadzić się z lepianki do mieksznia w mieście to chyba wybierzecie...

13. Był wielki dodatni przyrost naturalny. Rodziło się dużo dzieci. Ludzie wychodzili z biedy. Analfabetyzm właściwie wtedy zniknął. Moja szkoła też pochodzi z tego okresu. I mieszkanie. Całe osiedle.... I sklepy..... No dobra! Pół mojego miasta pochodzi z tego okresu. A mieksznia budowane u schyłku PRL są dosyć dobrej jakości.
Pamiętajcie. To wszystko zależy od ludzi jacy mieszkają i czy dbają o budynek.

14. W początkowym okresie istnienia państwa za dużo poświęcono zbrojeniom, a za mało przemysłowi cywilnemu.

Ciekawostka: Polska Kronika Filmowa czyli coś co było niby państwowe w swoich filmach wytykało błędy urzędników oraz systemu.

Np. Był film w którym były pokazane porzucone wogony na poboczu. Prowadzący stwierdził, że stoi tu akurat tyle wagonów (chyba ze sto, najdłuższe takie coś w Europie ), ilu brakuje do przewożenia produktów.

15. No i wrato pamiętać o wkacajach pod gruszą.

16. Pamiętajmy o Gierku. Zadłużył się na mniej niż władze po 1989, a zbudował więcej choć sprawował swoją funkcję tylko 10 lat. To co zbudował służy nam do dziś. Autostrady, elektrownie i kopalnie (jak te w Bełchatowie) , porty itp.

17. Pomimo ciężkich czasów sąsiedzi się znali, a ludzie byli jacyś milsi. Szczególnie w mniejszych miejscowościach i na wsiach. Kultywowano dawne tradycje (dziś niektóre już zanikają, a ja pamiętam jak dziadkowie opowiadali o tradycjach) , a ludzie byli solidarni.

(jedną z tradycji świątecznych (na wsi ) było wynosznie sąsiadowi bramy oraz malowanie szyb, nie robi się teraz tego, bo nie wiadomo czy sąsiad się nie obrazi i nie zadzwoni na policję )

I pamiętacie o najważniejszej rzeczy w każdym państwie. Państwo może być biedne, ale jeśli rodzi się w nim więcej niż umiera to państwo jest do przodu. Najważniejsi w państwie są ludzie. Bez nich nie da się nic zrobić.