Wywiad z Aren444 przeprowadziła VolpinaMoon

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

D - dziennikarka VolpinaMoon
A - Aren444

D: Witaj Aren, bardzo mi miło, że zgodziłaś się na tą rozmowę. Może zanim przejdziemy do Wattpada i twojej powieści, przybliżysz nam trochę twoją osobę? Z tego co wiadomo jesteś teraz w klasie maturalnej. Stresujesz się?

A: Witam również. Tak, jestem w klasie maturalnej, można powiedzieć, że na półmetku. Matura majaczy coraz wyraźniej na horyzoncie, ale jeszcze się nią nie stresuję. Pewnie stres mnie dopadnie gdzieś w kwietniu. 

D: A jaki profil wybrałaś i jak to się przekłada na wybrane rozszerzenia? 

A: Jestem na profilu matematyczno-historycznym i rozszerzam dodatkowo dwa języki. Wszystkie te cztery przedmioty zdaję na maturze. 

D: Fiu... pogodzenie nauki żeby niczego nie pominąć i dodatkowo ciągłe prace nad “Ileaną” musiały wymagać od ciebie niezwykłej organizacji czasowej.

A: Liceum wymogło na mnie naukę organizacji czasu, ponieważ w pierwszej klasie miałam jednocześnie rozszerzenia w ich pełnym wymiarze godzin i inne przedmioty szkolne. Przez pierwszych kilka miesięcy byłam tak przytłoczona, że prace nad Ileaną ustały i nic nie pisałam. 

D: A czy oprócz matury i pisania masz jakieś zajęcia dodatkowe? Hobby? Co lubisz robić w wolnym czasie?

A: Bardzo lubię czytać książki, szczególnie fantastykę. Zajmuję się także rysowaniem i malowaniem. A moje zajęcia dodatkowe sprowadzają się do korepetycji maturalnych. 

D: Jednym słowem na pewien czas matura stała się centrum twojego wszechświata. To bardzo odpowiedzialne podejście. Jednakowoż na pewien czas odsuńmy ją na bok. Od jak dawna jesteś już na Wattpadzie i jak wyglądało twoje pierwsze spotkanie z tą aplikacją? 

A: Na moim obecnym koncie na Wattpadzie jestem od października 2016, miałam wcześniej inne konto, ale utraciłam do niego hasło. Wattpada znalazłam całkowitym przypadkiem, kiedy szukałam fanfików do jednego serialu animowanego. 

D: Aren444... czy za tą nazwą kryje się jakaś dłuższa historia, czy może jednak jest to przypadkowy zlepek? 

A: Skrót Aren pochodzi od imienia "Arena", które nadałam mojej pierwszej bohaterce. A "444" wzięło się z całkowitego przypadku, kilka razy kliknąłem jedną cyfrę i już tak zostało. 

DA dlaczego zaczęłaś pisać? I w sumie co było wcześniej? Pisanie czy rysowanie? A może jedno wyszło z drugiego?

A' Wcześniej było rysowanie, zawsze sobie coś tworzyłam w wolnym czasie. A pisać zaczęłam w szóstej klasie podstawówki, kiedy moja polonistka ogłosiła konkurs. Napisałam historię, której główną bohaterką była właśnie Arena. Nic nie wygrałam, ale jakoś pisanie już ze mną zostało. 

D: Arena... bardzo często zdarza się, że nasze pierwsze postacie gdzieś podświadomie z nami zostają i w jakiś sposób nawet nieświadomie przenosimy ich do nowych dzieł, lub ewoluują w nowe postacie. Czy Arena miała jakiś wpływ na Ileanę?

A: Niezbyt. Arena była moją pierwszą postacią, to fakt, ale stworzyła ją trzynastolatka, a obecna Ileana powstała już, kiedy byłam o wiele dojrzalsza i wiedziałam więcej o pisaniu. 

D: Nad Ileaną siedzisz już od paru lat i wielu pisarzy mogłoby ci zazdrościć wytrzymałości, ale jak powstała "Ileana" ? Cofnijmy się do początku... skąd wziął się pomysł? 

A: Ileana powstała w wyniku inspiracji serią "Szklany Tron" od Sary J. Maas. Niesamowicie spodobał mi się koncept upadłego państwa i potomków szlacheckich rodów, którzy walczą o jego odzyskanie. Tak też narodziła się główna oś fabuły Ileany, a pozostałe wątki to wynik kilkuletniego ich rozwoju.  

D: Czy podczas pisania inspirujesz się jakimiś wydarzeniami ze swojego życia lub życia swoich znajomych, czy raczej starasz się tego unikać i czerpać ze swojej głowy? 

A: Moje życie jest całkowicie normalne, więc czerpię inspirację z głowy. 

D: A skąd bierzesz inspirację na książki lub dane wydarzenia? W ogóle czy planujesz cokolwiek poza Ileaną? 

A: Pomysłów mam co niemiara! Tylko brakuje czasu, żeby je napisać, hah. Pomysły najczęściej czerpię z inspiracji daną serią książkową, którą w danym czasie czytam.

D: Skoro czerpiesz inspirację z książek to jakie gatunki oprócz fantasy są twoimi ulubionymi? 

A: Science-fiction i tak naprawdę tylko to czytam. 

D: Czy na Wattpadzie jesteś tylko pisarzem, czy jednak któryś tytuł przykuł twoją uwagę na tyle, aby zachęcić cię do dłuższej lektury, a jeśli tak to jakie tytuły mogłabyś polecić naszym czytelnikom? 

A: Trochę czytam na Wattpadzie i mam kilka swoich ulubionych tytułów. Jeśli chodzi o retellingi greckich mitów, to mogę z całego serca polecić "Greków i Trojan" od FannyBrawne99 moim sercu zajmuje "Klątwa Cierni" od Tea-Amo Również Nuriel. Czas Mroku od AnotherDaydreamer- jest cudowna, chociaż jeszcze nie przeczytałam tego do końca. A dla fanów fantastyki połączonej z dobrym humorem mogę polecić "Anioły nie istnieją"  SigmaBeggers. Dawno się tak nie ubawiłam. Również jej historię "Zabić króla" mogę polecić z całego serca. 

D: Muszę wrócić do "Aniołów", zdecydowanie. A czy po napisaniu dajesz rozdziały do wglądu rodzinie bądź przyjaciołom? 

A: Nie. Moi rodzice i przyjaciółki wiedzą, że piszę, ale jest to moja strefa.

D: A co uważasz o reklamowaniu się u innych autorów? Robiłaś to kiedykolwiek?

A: Może na samym początku mojej działalności na Watt. A odnośnie samego reklamowania się uważam, że nie mam w tym nic złego, o ile przestrzega się preferencji autorów, u których chcemy się zareklamować. Sama mam informację, żeby nie reklamować się na mojej tablicy, tylko w wiadomości prywatnej. 

D: Niektórzy jednak nie umieją czytać opisu, albo nie chcą marnować czasu, a wielka szkoda. I jak bumerang powraca nam temat matury, ponieważ było już mówione, że zostałaś poniekąd zmuszona do dobrej organizacji czasowej. Czy w tym natłoku zadań starasz się pisać systematycznie? 

A: Staram się pisać jak najwięcej, czasami wychodzi więcej, czasami mniej, zależnie od ilości pracy, jaką mam ze szkoły.

D: Najważniejsze, że starasz się brnąć do przodu. Czy jednak miewasz momenty, że siadasz i... nic ci nie przychodzi do głowy? Chwile gdy ta mistyczna "wena" stwierdza, że w sumie to ma cię gdzieś i radź se sama? Co wtedy robisz? 

A: Staram się pisać mimo braku weny. Wiele pomaga mi też fakt, że mam cały 1 tom “Ileany” rozpisany i zawsze wiem, co mam opisać, jaką scenę / rozmowę. 

D: Co w takim razie jest dla ciebie taką największą motywacją, aby jednak usiąść i naskrobać chociaż te 100, 200, 500 słów więcej? 

A: Fakt, żeby w końcu skończyć 1 tom Ileany! Po trzech latach chcę w końcu ruszyć dalej i opisać kolejne przygody tych bohaterów i doprowadzić tą historię do końca. 

D: Do końca mówisz? A co kiedy już postawisz tą kropkę nad I? Tak ciężka praca nie powinna się zmarnować i kurzyć w Internecie? Nie chciałabyś pójść z Ileaną dalej? W świat realny? Móc ją fizycznie dotknąć, postawić na półce? 

A: Żeby o tym zdecydować musiałabym mieć skończoną całą trylogię "Ileany". Chcę związać swoją przyszłość z czymś innym niż pisarstwem, myślę o tym raczej jako o cudownym hobby i zainteresowaniu, które daje mi odskocznię od codzienności. 

D: Nie od dzisiaj wiadomo, że podstawowym sposobem komunikacji na linii autor - czytelnik na Watt są przede wszystkim komentarze. Jednak czy starasz się jakoś zintegrować ze swoimi czytelnikami poza Ileaną? 

A: Mam autorskiego Instagrama, staram się tam być aktywna, chociaż ostatnio okoliczności nie pozwalają za bardzo. 

D: Wierni fani zawsze poczekają, nawet jeśli będą to lata. A czy jest coś, co ciebie jako pisarza denerwuje? Albo coś, co ogólnie w środowisku pisarskim jest taką płachtą na byka?

A: Najbardziej denerwują mnie światy, które nie trzymają się kupy, zwłaszcza te fantastyczne. I oczywiście schemat bad boy — szara myszka. Nie zdzierżę tego, przysięgam. 

D: No niestety pewne rzeczy pozostaną chyba niezmienne. Myślisz, że pisania można się nauczyć czy raczej jest to coś, co się po prostu ma? Bo od zawsze wiadomo, że kto dużo pisze musi dużo czytać. Czy osoba która nigdy nie czytała może napisać książkę?

A: Myślę, że do pisania trzeba mieć pewien dryg, jednak też praktyka jest ważną rzeczą. Potrzeba czasu, żeby wyrobić sobie swój własny styl, zobaczyć, w czym czuje się mocnym, a w czym słabym. Co do drugiego pytania, hmmm, myślę, że każdy mógłby napisać książkę. Tylko osoba nieczytająca, przynajmniej w mojej opinii, zrobiłaby to w trochę gorszy sposób. Bo jednak czytanie pogłębia pasywnie zasób słownictwa i pozwala na odkrywanie nowych rozwiązań literackich. 

D: Piękna odpowiedź. Szkoda, że nasz wywiad powoli zmierza do końca. Na Wattpadzie jesteś od tylu lat... czym on w sumie jest dla ciebie? Miejscem gdzie możesz pokazywać swoją twórczość? A może czymś więcej?

A: Tak jak określiłaś, Wattpad to dla mnie miejsce, gdzie mogę podzielić się moją twórczością. Poznałam tutaj kilka fantastycznych osób oraz wiele historii. Wattpad pozwolił mi się otworzyć na pisanie, tutaj pierwszy raz opublikowałam moją Ileanę, która od tamtego czasu przeszła dosyć długą drogę. 

D: Czy oprócz niego można znaleźć cię gdzieś na jakichś innych mediach społecznościowych? IG, Discord, FB?

A: Na Discordzie nie jestem zbyt aktywna z pewnych powodów, jak już wcześniej wspominałam mam autorskiego instagrama. 

D: Wywiad niestety dobiegł już końca. Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas, naturalnie trzymam mocno kciuki, abyś w maju rozwaliła CKE (zwłaszcza na tej piekielnej matmie) i czy na pożegnanie miałabyś jakieś rady dla osób, które dopiero zaczynają nieśmiało raczkować pośród złocistych łan naszej cudownej pomarańczki?

A: Dziękuję bardzo serdecznie za wywiad! Mam nadzieję, że uda się rozwalić CKE. A co do rad, to mogę poradzić tylko to, żeby się nie poddawać. Pisać i pisać, a przede wszystkim nie wpadać w błędne koło poprawek. To nic przyjemnego, a bardzo trudno się z niego wydostać, znam to z autopsji. 

D: A może chciałabyś zobaczyć wywiad przeprowadzony z jakimś konkretnym twórcą?

A: Z  AnotherDaydreamer-. Autorką Nuriel. Czas Mroku

D: Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę dobrej nocy.

A: Również życzę miłej nocy!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro