Wywiad z KaroBella_ przeprowadziła Cytrynowa12

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

D - dziennikarka Cytrynowa12
K - KaroBella_

D: Hejka! ❤️ Jestem dziennikarką grupy @c_est_la_vie na Wattpadzie. Chciałabym przeprowadzić z Tobą wywiad. Jesteś chętna odpowiedzieć mi na pytania dotyczące Twojej działalności na Wattpadzie? 😊

K: Hejka 🥰 Jestem zdziwiona, ale zarazem bardzo mi miło 🥰🥰 zatem TAK, zgadzam się 😅

D: To mi jest miło, że się zgodziłaś ❤️ Zacznijmy od początku Twojej przygody z Wattpadem. Od ilu lat już jesteś na tej platformie?

K: Moja przygoda z Wattpadem zaczęła się dokładnie rok temu, kiedy przyjaciółka podczas piłowania mi paznokci pokazała tę aplikację. I stało się…przepadłam. Co ciekawe, początkowo byłam tylko zagorzałą czytelniczką, ale z każdą kolejną pochłoniętą książką postanowiłam spróbować swoich sił w pisaniu ☺️

D: Super, czyli całkiem przypadkiem dowiedziałaś się o jej istnieniu 😁 Bardzo dobrze, że postanowiłaś spróbować. Wattpad jest pierwszym miejscem, gdzie zaczęłaś tworzyć własne dzieła, czy pisałaś już wcześniej chociażby do szuflady?

K: Swoją przygodę z pisaniem zaczęłam dobrych kilka lat temu, ale większość nazwijmy to „dzieł” trafiało do kosza bądź przysłowiowej szuflady. Nigdy nie czułam, że byłabym w stanie napisać coś, co mogłabym pokazać ludziom. I właśnie rok 2021, lockdown, a co za tym idzie spora ilość wolnego czasu sprawiła, że napisałam pierwsze zdanie do mojej historii Królowie kartelu.

D: W takim razie bardzo dobrze spożytkowałaś ten wolny czas 😊 Przeczytałam ponad połowę Twojej książki Addición Perfecta i muszę przyznać, że cała fabuła jest bardzo oryginalna. Skąd czerpiesz pomysły na książki? Inspirujesz się czymś?

K: Najprościej można powiedzieć, że z głowy 😅 ale fakt faktem jest, że jako nastolatka byłam wielką fanką powieści kryminalnych Agathy Christie i to w pewnym sensie odcisnęło na mnie piętno. Może nie każdy wie, ale w jej historiach nic nie jest tak oczywiste, jak nam się wydaje na pierwszy rzut oka. I właśnie tak też, było z moimi książkami… kocham zwroty akcji, niewiadome, które czytelnik odkrywa razem z bohaterem i jak ja to nazywam „szach-mat” czyli koniec, którego nikt się nie spodziewał 😈

D: Takie książki są najlepsze! Czytelnik jest cały czas zaskakiwany i do ostatniego rozdziału nie może być pewien jak historia się zakończy 🥰🔥 Romans mafijny to gatunek, w którym czujesz się najlepiej, czy jednak odnalazłabyś się też w pisaniu innych gatunków?

K: Otóż to, najlepsze historie to takie, w których z każdą kolejną przeczytaną stroną nie jesteś w stanie oderwać się nawet na chwilę, bo zafascynowana bohaterami i fabułą chcesz podążać dalej ❤️
Romans mafijny jest zdecydowanie najbliższy mojemu sercu, lubię tę nutkę adrenaliny, mężczyzn 100% samców alfa, którzy na pstryknięcie palcem mają cały świat u stóp. Czyż to nie jest genialnie wyidealizowany świat współczesnej mafii? Lubię to.
A co do innych gatunków… mogę zdradzić, co nieco 🙈 w przyszłym roku planuję napisać romans biurowy i nie ukrywam, że będzie to dla mnie nielada wyzwanie. Chociaż ostatnio nawet moje czytelniczki namawiały mnie, bym spróbowała napisać jakiś kryminał i kto wie… może to właśnie będzie kolejna poprzeczka, którą sobie ustawię.

D: Trzeba śmiało próbować nowych rzeczy ❤️ Nie mogę doczekać się romansu biurowego, na pewno przeczytam! Sytuacje, które opisujesz w swoich książkach są totalnie wymyślone czy przeplatasz też takie wzięte z Twojego życia?

K: Ciśnie mi się na usta jedno słowo i uwaga, powiem to: POMIDOR 🍅
Ale pamiętajmy, że w każdej historii jest ziarenko prawdy 😉 oczywiście nie mówię tutaj o samej mafii czy porwaniach, ale o uczuciach i emocjach, które przeżywają bohaterowie.

D: Zabrzmiało tajemniczo haha, ale to prawda, w każdej historii jest troszkę prawdy. A o uczuciach jest łatwiej pisać, gdy samemu się je przeżyło, więc czasem mimowolnie sprawiamy, że bohaterowie z książek przeżywają identyczne emocje, co my. Myślę, że tak samo jest z charakterem bohaterów. Postacie mają coś wspólnego z Tobą? Jesteś w stanie się z nimi utożsamić?

K: Zgadzam się z tym i podpisuję obiema rękoma! Ale nie ukrywam też, że cudownie jest pisać o emocjach, które rodzą się i gasną w człowieku. To trochę jak takie małe doświadczenie, które prowadzimy na samym sobie.
A co do utożsamiania się z bohaterami to to jest bardzo dobre pytanie, na które ostatnio nawet próbowałam sobie odpowiedzieć. W książkach często jest tak, że nasze postacie są wyidealizowanymi cząstkami samych siebie. Szukamy w nich tego, czego nie widzimy w swojej osobie, bądź też czego w danej chwili pragniemy, ale często zdarza się, że w pewnych cechach są niemal identyczne. Dlatego jasno mogę powiedzieć, że każda wykreowana przeze mnie postać nosi na plecach cień zwany KaroBella 😋😈

D: Super 😈 Skoro wspomniałaś o swojej nazwie to powiedz, jak ona powstała?

K: Jest to zlepek kilku słów:
KA - dwie pierwsze litery od mojego imienia (Kasia)
RO - dwie pierwsze litery od nazwiska panieńskiego
BELLA - po prostu piękna 😂 grunt to być pewnym siebie.
Przy wydaniu książki okazało się, że mój pseudonim jest za krótki więc dodałam K.M czyli moje inicjały 🙈😂
Proste, banalne ale jakie piękne hahaha

D: Haha to prawda, nazwa jest bardzo prosta, ale brzmi przepięknie ☺️ Wróćmy do tematu Twoich książek. Z której jesteś najbardziej dumna?

K: Dumna jestem ze wszystkich swoich książek. Nie mogłabym wybrać jednej, bo kosztowały  mnie bardzo dużo pracy i czasu. Choć muszę przyznać, że sentyment zawsze będę miała do pierwszej – „Królowie kartelu. Juan Luis”, bo to w sumie od niej zaczęła się moja przygoda.

D: To już chyba tak jest, że do tej pierwszej książki czujemy ogromny sentyment i zawsze miło wspominamy. Mam tak samo 😊 Twoim zdaniem pisanie to umiejętność nabyta czy talent?

K: Pisanie to z pewnością talent, ale to także umiejętność, którą udoskonalamy w sobie. Na przestrzeni ostatnich lat czy nawet miesięcy mogę uczciwie powiedzieć, że dziś dzięki praktyce jestem o wiele lepszą autorką. Pamiętajmy, że każdy diament potrzebuje szlifu 😉 Liczy się nastawienie i wytrwałość, a każdy może wyćwiczyć swój własny styl pisania.

D: W pełni się z Tobą zgadzam. Talent to nie wszystko, trzeba cały czas udoskonalać się w danej dziedzinie 😊 Na Wattpadzie oprócz pisania, na pewno też czytasz. Po jakie gatunki sięgasz najczęściej?

K: Nie będę ukrywać, że od kiedy pochłonęła mnie twórczość, moje czytanie na Wattpadzie pozostawia wiele do życzenia 😂🙈 trochę mi wstyd, bo wiem ile przez to tracę wspaniałych historii, jednakże na swoją obronę mogę powiedzieć, że większość wydanych książek z platformy kupuję i oczywiście czytam już wersję papierową.

D: Oj, nie dziwię się. Ja sama mam czasem ciężko znaleźć chwilę, aby coś poczytać i też żałuję, ale niestety doba jest za krótka, aby zdążyć zrobić wszystko co chcemy 🙈 Wcześniej, gdy więcej czytałaś, na pewno trafiłaś na perełki. Jakie Wattpadowe książki poleciłabyś innym czytelnikom?

K: Zgadzam się, doba powinna mieć conajmiej 48h 🙈
Z czystym sercem mogę polecić twórczość takich autorek, jak:

JZ-WritersLullaby
JGWook93
kehlaniblake
ZKMarey
ameneris

D: Super ❤️ A jakie tytuły książek papierowych skradły Twoje serce?

K: Jestem ogromną fanką serii Blood from blood od Kasi Małeckiej, a także serii Synowie zemsty od Agnieszki Siepielskiej ❤️ Poza tym do mojej czołówki trafiły jeszcze:

— Król Południa Kasi Małeckiej
— seria Złączeni od Cory Reilly
— seria Gangsterzy od Anny Wolf
— seria Demony z Los Angeles od Kingi Litkowiec

I wiele, wiele innych…

Ale jak można zauważyć królują romanse mafijne ❤️

D: Tytuły, które podałaś brzmią naprawdę ciekawie 😍 Mówimy teraz o książkach papierowych, więc nie mogłabym pominąć tematu związanego z wydaniem Twojej książki. Jak czujesz się z myślą, że za jakiś czas będziemy mogli zobaczyć Twoje dzieło na sklepowych półkach?

K: A to jest dobre pytanie 😂 gdy zaczęłam pisać pierwszą część Królów kartelu nigdy nie przypuszczałabym, że osiągnie ona tak wielki rozgłos wśród czytelników i że kiedykolwiek pomyślę nad jej wydaniem. To wszystko stało się za sprawą, wyżej wymienionych… chcąc nie chcąc pchnęli mnie ku temu, bym wysłała tą historię do wydawnictwa i stało się. Początkowo w ogóle nie trafiało do mnie to, że w przyszłym roku będę trzymała ją w rękach. Kompletnie się tego nie spodziewałam! Teraz reaguję na to trochę śmiechem – być może to jakiś objaw stresu 🤷🏼‍♀️🙈 ale tak naprawdę czuję, że wszystko zacznie się dopiero gdy będę już kilka dni przed premierą. Podekscytowanie mieszane ze strachem, to będzie zupełnie coś nowego dla mnie 😈

D: To na pewno będzie cudowne uczucie. Ja Ci serdecznie gratuluję, bo to wielkie osiągnięcie ❤️❤️ W przyszłości planujesz wydać jeszcze inne książki?

K: Podziękowałabym, ale póki co nie chcę zapeszać 🙈❤️
Tak, właśnie jestem w trakcie kończenia historii Céli oraz Cristóbala (pierwszej części Adicción Perfecta) i chodzą za mną pewne myśli, ale póki co cichosza 🤫😅

D: Ooo jak cudownie 🥰 Ale masz rację, nie można zapeszać, więc zmieńmy temat haha. Jak wygląda u Ciebie sprawa z pisaniem, starasz się pisać codziennie? Dość popularne jest prowadzenie kalendarza, w którym codziennie notuje się ilość słów, jaką udało się napisać. Stosujesz coś takiego?

K: Widziałam kalendarze u innych autorek, ale sama takiego nie prowadzę. Muszę się pochwalić za dużą systematyczność, bo rozdziały trafiają na Wattpad codziennie, a jeśli mam jakąś obsuwę to musiało wydarzyć się coś naprawdę ważnego 🙈 Dla mnie pisanie to taka odskocznia od życia codziennego, pracy… ludzie relaksują się chodząc do spa, czy po prostu wylegują się w łóżku oglądając Netflixa, a ja piszę    ☺️ wszędzie gdzie tylko się da. Nawet w nocy, gdy przyśni mi się pewna scena, wyciągam szybko telefon spod poduszki i spisuję ją szybko w notatniku 😅

D: O kurczę, niesamowite. Widać, że naprawdę kochasz to co robisz 😊❤️ Twoi znajomi i rodzina wiedzą, że piszesz? Dajesz im do przeczytania swoje dzieła?

K: Wiedzą, że piszę, ale wybłagałam ich, by póki co, nie czytali. Jak tylko ukaże się moja pierwsza książka, sama wcisnę im to do rąk i każę czytać 🙈😂 Chcę, by na swój sposób byli taką moją wisienką na torcie w dniu premiery ❤️

D: Rozumiem 😊 Jakie masz zdanie na temat reklamowania się u innych twórców? Robiłaś to kiedyś?

K: Uważam, że każda reklama nie jest zła, pod warunkiem że nie wciskamy ludziom shitu. Czasem mam wrażenie, że niektórzy próbują na siłę wpychać nam coś i trochę jest już tak, że widząc polecane non stop te same opowiadania np. na grupach fb omijam je szerokim łukiem. Być może to tylko moje zdanie, ale tak już mam i tego nie zmienię 😅 a co do reklamowania się u innych twórców to super, jeśli autorzy wspierają siebie nawzajem. To pomaga zarówno jednej jak i drugiej stronie, ale nie ukrywajmy, żyjemy w takich czasach, że masa ludzi czeka tylko na to, aż powinie nam się noga. Smutne, aczkolwiek bardzo prawdziwe.

D: To niestety prawda. Na Wattpadzie jest dużo wspaniałych twórców, którzy nie konkurują a wspierają innych, ale nie każdy do nich należy. Niektórzy naprawdę bywają niemili i życzą źle drugiej osobie lub strasznie krytykują. Dotknął Cię na Wattpadzie hejt?

K: To prawda i to jest cholernie złe. Pamietajmy, że Wattpad to platforma dla WSZYSTKICH, nie ma z góry założenia, że każdy tam piszący autor to drugi Mickiewicz czy Słowacki, a krytyka nie zawsze konstruktywna może dla wielu działać w bardzo niekorzystny sposób. Czy dotknął mnie hejt? Hmm… jak ktoś to kiedyś powiedział: „nie jestem zupą pomidorową, by mnie wszyscy lubili” W internecie każdy jest anonimowy i przez to ten hejt zawsze będzie. Szczęście w nieszczęściu, że u mnie jest on sporadyczny i zawsze reaguję na niego, odpisując w ten sam sposób co autor owego komentarza. Nawet ostatnio dostałam miłą wiadomość od czytelniczki, która napisała mi, że kocha to w jaki sposób odpisuje niektórym osobom 😅😈 Zawsze jestem tego zdania, że hejter to taki kozak w necie, a pizda w świecie i podpisuję się pod tym obiema rękoma. Bądźmy dla siebie dobrzy, a to dobro zawsze do nas wróci ❤️

D: W 100% się z Tobą zgadzam ❤️
Starasz się regularnie wstawiać rozdziały, a czy była kiedyś sytuacja, gdy nie miałaś weny, aby cokolwiek napisać? Jeśli tak, to jak radzisz sobie w takich sytuacjach?

K: Pewnie, że była… nawet nie raz 🙈 Kryzys zawsze przychodzi, gdy natłok obowiązków bierze górę i masz wrażenie, że z niczym nie nadążasz. To okropne uczucie.  W głębi serca chcesz coś napisać, masz to w głowie, a gdy siadasz zmęczona po całym dniu do komputera zapominasz, który z kolei piszesz rozdział. Z takimi kryzysami walczyłam nieraz i mam na to kilka sposobów. Jednym z nich jest po prostu „cheat day” leżenie na kanapie z duża miską popcornu, lampka ulubionego prosecco i do tego maraton serialu na Netflixie. Pomaga, sprawdzone 😅 Innym sposobem, który uważam też za znakomity jest rozmowa. Wraz z moimi kilkoma czytelniczkami mamy małą grupę na messengerze, gdzie omawiamy rzeczy na bierząco 😂 dziś już mogę powiedzieć o nich, że zostały nie tylko czytelniczkami, ale również koleżankami. Okazały mi dużo wsparcia zwłaszcza w tych „kryzysowych” dniach i bardzo to doceniam.

D: Cudownie, że masz takie wsparcie ❤️ Czytelniczki na pewno bardzo motywują Cię do działania, a oprócz nich, jakie bodźce sprawiają, że chce Ci się działać i tworzyć kolejne rozdziały książek?

K: Szczerze? To może zabrzmieć jak banał, ale kocham swoich bohaterów. Mimo, iż czasem kierują się absurdami i podejmują bezmyślne decyzje, to uwielbiam tworzyć każdą z tych postaci. One są takim moim motorem napędowym. Od początku do końca, w każdej historii, mam jasno wytyczony plan, którym się kieruję. I krok po kroku realizuję. To po części też wpływa na to, iż zaczynam „żyć” tą książką, a także jej bohaterami. I po napisaniu nowego rozdziału mam lekki niedosyt, bo chcę wiedzieć co będzie dalej.

D: Bardzo dobrze. Dużą motywacją dla każdego autora na pewno są też ślady zostawiane przez czytelników. Gwiazdki i wyświetlenia są dla Ciebie ważne?

K: Hmm 🤔 lepsze od gwiazdek są na pewno komentarze 😂 uwielbiam je czytać, serio! Czasem się sama uśmiechem do telefonu widząc niektóre wiadomości, a spekulacje dlaczego? Po co? To jest mój Top! Ciekawi mnie dedukcja czytelników, czy podążają ścieżką, jaką prowadzi fabuła, czy potrafią dostrzec to co na pierwszy rzut oka jest niewidoczne. Mega! Na każdy zawsze staram się odpowiedzieć z szacunku dla drugiej osoby. I oczyścicie wyświetlenia też są ważne, to one generują nam popularność opowiadań 😈❤️ a z tych jak na razie „odpukać” dobrze mi idzie 😂😅

D: Zdecydowanie komentarze są najlepsze. I super, że na nie odpowiadasz, bo to zawsze bardzo cieszy czytelników. Czy jeszcze w jakiś sposób starasz się integrować ze swoimi odbiorcami?

K: Taaak, mam też ze swoimi czytelniczkami grupę na messengerze, gdzie omawiamy nie tylko moje książki, ale również wiele ciekawych tematów. Przy okazji POZDRAWIAM laski z „NIEPRZYZWOICIE ZAJEBISTEJ GRUPY” wiem, że będziecie to czytać 😂😂 a także na swój sposób integruje się z czytelnikami poprzez konto na IG czy Facebooku 😋 jestem strasznie kontaktową osobą, więc wymienianie się jakimiś wiadomościami z innymi nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Poza tym uwielbiam poznawać nowych ludzi 😈

D: Fantastycznie ❤️ Rozmawiamy głównie o Wattpadzie i bez wątpienia jest to platforma, której poświęcasz mnóstwo swojego czasu, bo robisz to co uwielbiasz. Ale chciałabym też zapytać o resztę Twoich zainteresowań. Jakie masz pasje?

K: Na pewno nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem jak powiem moda. Interesuję się już tym kilka lat, na bieżąco śledzę wybiegi największych projektantów i jak by było tego mało od 10 lat pracuję też w tej branży 😂 a z takich „niecodziennych” pasji to kocham muzykę reggaeton, kulturę łacińskiej… moje największe marzenie to przeprowadzić się na stałe do Meksyku bądź Kolumbii 🙈 jakby ktoś w tej chwili załatwił mi taką możliwość, w ciągu minuty stałabym już spakowana z walizką 😂 oprócz tego jestem wielka fanką piłki nożnej, a w szczególności klubu Real Madryt, gdzie kibicuję im od 2006 roku 🙈

D: Jejku, mamy coś wspólnego, bo uwielbiam Meksyk ❤️ Naprawdę mega ciekawe pasje. Skąd u Ciebie zainteresowanie kulturą łacińską? 😊

K: Właśnie wszystko zaczęło się od muzyki i kuchni 🙈 całkowicie tym przesiąknęłam i pokochałam. Uwaga! Teraz ważne ogłoszenie: Oddam wszystko za obłędne taco bądź guacamole 🥵
Przeczytałam też mnóstwo książek oraz obejrzałam wiele filmów i seriali – zwłaszcza polecam „Narcosa” 😈 całkowicie zajarałam się tą kulturą, tam jest zupełnie inaczej niż u nas. Przede wszystkim ludzie są otwarci na siebie, emanuje z nich taka dobroć i radość, jakby byli najszczęśliwszymi ludźmi na całym świecie. To jest piękne ❤️

D: Tak, mają całkiem inne nastawienie do życia niż większość z nas 😊 Była mała odskocznia, ale wróćmy do głównego tematu. Korzystasz z Wattpada już sporo czasu, jakie więc rady dałabyś osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z tworzeniem książek na tej platformie?

K: Przede wszystkim, by nie przejmowały się komentarzami i robiły swoje. Każdy jakoś zaczynał, więc tym bardziej nie ma co się demotywować przez tak zwane „osoby wszechwiedzące”. I jeszcze jedna ważna rzecz! Kochani autorzy, przed opublikowaniem jakiegokolwiek rozdziału, przeczytajcie go sobie na głos. To banalny sposób, który bardzo pomoże obnażyć większość błędów i to nie tylko tych stylistycznych 😈☺️

D: Bardzo przydatne rady 😊 Zbliżamy się już do końca wywiadu. Czas na moje ulubione pytanie podsumowujące całą rozmowę. Czym tak naprawdę jest dla Ciebie Wattpad?

K: Współczesną wersją „książki” 😃 cieszy mnie to, że powstała taka platforma, bo dzięki niej może tak szybko nie zapomnimy jak cokolwiek napisać. Zwłaszcza w tych czasach… bardzo rzadko spotykamy ludzi, którzy kochają czytać czy pisać, a ta apka w pewnym sensie pozwala i wymusza na nas coś, co kiedyś było jedyną rozrywką 😋

D: To prawda 😁
Zazwyczaj pisanie i czytanie idą w parze. Osoba, która kocha czytać w pewnym momencie postanawia spróbować stworzyć własne dzieło. A czy Twoim zadaniem, osoba, która nie czyta książek ma szansę napisać dobrą książkę, która przyciągnie wielu czytelników?

K: Istnieje teoria, że podobno w każdym człowieku jest dobry materiał na „bestseller”, więc może coś w tym jest. Ja natomiast uważam, że to wszystko zależy od pomysłu na fabułę, jej realizację i błędy, których trzeba unikać. Każdy ma szansę i powinien tego spróbować, chociaż czasem wkurza mnie to, jak ktoś zaczyna, a nie kończy. To w ostatnim czasie częsty przypadek na Wattpad 🙄 Autorzy tworzą jakąś historię, a następnie ją porzucają i gdzie tu sens 🤷🏼‍♀️ Także taka moja rada: jeśli chcesz już zacząć pisać, zastanów się czy jesteś gotów poświecić temu wiele czasu, bo niestety, ale autor musi wziąć na siebie brzemię jakim jest tworzenie historii i poświęcić jej wiele uwagi. A jeśli nie czujesz się na siłach, to może jeszcze nie jest ten czas i lepiej zostać czytelnikiem.

D: Też tak uważam, decyzję o rozpoczęciu pisania trzeba naprawdę dobrze przemyśleć i przede wszystkim czuć się w 100% gotowym, aby zacząć tworzyć. Masz jakieś social media, na które chciałabyś zaprosić czytelników tego wywiadu?

K: Oczywiście 😈

Zapraszam wszystkich na mojego instagrama i Facebooka, gdzie wrzucam wszystkie nowinki odnośnie rozdziałów, czy też mojego przyszłego debiutu:

IG: https://instagram.com/karobella_autorka

FB: https://m.facebook.com/KM-KaroBella-strona-autorska-104279772074800/

D: Super! Chciałabyś jeszcze kogoś pozdrowić? 😊

K: Tak, chciałabym pozdrowić wszystkich moich cudownych czytelników, bez Was Wattpad nie miałby sensu. Dziękuję za wszystkie wiadomości i komentarze, jesteście wspaniali ❤️

D: ❤️❤️
Z jakimi twórcami chętnie przeczytałabyś w przyszłości wywiady?

K: Z pewnością byłyby to:

JZ-WritersLullaby
JGWook93
kehlaniblake
ameneris
AgusiaS25
K_E_December
Silvanaa87

Dziewczyny świetnie piszą ❤️

D: Dobrze, postaramy się do nich napisać 😊 Dziękuję za rozmowę, było bardzo miło ❤️ Życzę Ci powodzenia w dalszym rozwoju na Wattpadzie i spełnienia wszystkich planów związanych z pisaniem i nie tylko ❤️

K: Również dziękuję za rozmowę ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro