Wywiad z ___slytherinb1tch przeprowadził FFlynn

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

D – dziennikarz FFlynn
S – ___slytherinb1tch

D: Dziękuję, że zgodziłaś sie na wywiad! Moje pierwsze pytanie to, skąd się wzięła Twoja nazwa?

S: Trzeba zaznaczyć, że moja nazwa od początku zmieniała się całkowicie. Teraz wzięła się po prostu z mojego domu w którym jestem w Hogwarcie. Dopiska " b1tch " wzięła się od tego jak kojarzyli mnie ludzie.

D: Ta dopiska to jakoś niefajnie mi sie kojarzy... A zdradzisz, dlaczego Cie tak kojarzyli ludzie czy wolisz to zachować jako tajemnice?

S: Wielką tajemnicą to nie jest. Mieszkam na blokowisku, gdzie plotki szybko się rozchodzą, a każdy każdego zna. Moi dawni znajomi próbowali mnie upokorzyć, jednak wszystko się obróciło przeciw nim. Wtedy też zaczęli mówić o mnie jako o zwykłej, zimnej, że tak brzydko powiem — suce. To w takim wielkim skrócie, bo rozpisywać się nie ma sensu.

D: No tak... Skoro próbowali Cie upokorzyć to ich problem, no ale teraz może zejdźmy z twojej nazwy już, a zapytam Cię o coś zdecydowanie przyjemniejszego. Od ilu lat jesteś na Wattpadzie?

S: Jeśli licząc moje wcześniejsze konta do już niedługo wbije mi 7 lat.

D: 7 lat to bardzo długo, ale już trafiałem na takie osoby, dlatego mnie to nie dziwi. Jednak bardzo podziwiam. Jak natrafiłaś na tą aplikację?

S: Przez kuzynkę — często jen używała i rozmawiała o niej z znajomymi. Zainteresowałam się i przy małej pomocy, zainstalowałam i zalogowałam się tutaj na watrpadzie.

D: No to można powiedzieć, że kuzynka przyczyniła sie do twojego zainteresowania Wattpadem. A powiedz mi proszę, skąd wziął się u Ciebie pomysł, aby zacząć pisać?

S: Tak, przyczyniła sie w pewnym stopniu. Pomysł aby zacząć pisać wziął się od tego, że podobało mi się mnóstwo książek i sama chciałam napisać jakąś — co nie było dobrym pomysłem, patrząc na ilość błędów i tandetną fabułę.

D: Błędy czasem zdarzają sie najlepszym, a tandetna fabuła... I tak znajdzie swoich zwolenników. Jakie gatunki książek lubisz pisać najbardziej?

S: Najlepiej romans, dla nastolatków oraz fantasy, na jednym z swoich profili mam książkę w której są właśnie pomieszane te dwa gatunki.

D: Noo, romans lubią nie tylko nastolatkowie. A klimat fantasy, jak kto woli. A możesz mi coś powiedzieć o tej książce, gdzie są pomieszane te dwa gatunki?

S: Jasne. Książka nazywa się " Księżycowe Przeznaczenie " i opowiada o losach dwóch sióstr, które jako dzieci zostały zabrane z Francuskiego Królestwa, aby przeżyć. Po 18 latach, wracają do zamku, gdzie muszą zacząć się żyć zupełnie inaczej niż w małej miejscowości. Klątwa jaką nie zdążyła rzucić ich babka, został zapisany w gwiazdach i księżycu, przez co jedna z nich musi zginąć, aby uratować królestwo i tą drugą. Oprócz tego, plagi chorób i ciemne chmury wiszące nad Królestwem, to tylko namiastka problemów królewskiej rodziny. Chloe — młodsza z sióstr wdaje się w romans z starszym bratem, mimo wiedzy, że oboje są już zaręczeni. Florence, starsza siostra jest rozerwana pomiędzy dwoma mężczyznami — przystojnym Leo, który jest bratem narzeczonego jej siostry i przystojnym wampirem, któremu jest przeznaczona. To bardzo ogólny opis, ale nie chcę zdradzać dalszej części akcji. Również serdecznie zapraszam na tą książkę!

D: No proszę, bardzo interesujący motyw królestwa wybrałaś. To rzeczywiście trochę fantasy, połączone z wątkiem romantycznym... No, chyba kiedyś się pokusze o to, by przeczytać. A skąd bierzesz pomysły na te książki? Czymś się inspirujesz?

S: Ciebie również serdecznie zapraszam, do przeczytania! A co do pomysłów, często biorę je z piosenek, seriali/filmów czy nawet nudy tego co czytam — przykładowo szukam książki o danej fabule, ale nie mogę jej znaleźć, wtedy sama pisze o tym co bym chciała przeczytać, przy okazji pomagając innym znaleźć i poznać coś nowego lub coś starego ale w zupełnie nowej odsłonie. Mam też w planach książkę, a raczej trylogię, której nazwa jest inspirowana serialem " Bunt ". Nie opiera się wcale na serialu, po prostu nazwa dała mi do myślenia — " z czym ja sobie kojarzę bunt? " I wtedy sobie odpowiadam i piszę.

D: W tym coś jest. Sam wiele razy chciałbym zobaczyć lub przeczytać daną fabułę, a nigdzie nie można jej znaleźć, także myślę, że to doskonała motywacja do stworzenia własnej. A sytuacje, które opisujesz w swoich książkach są wzięte z Twojego życia, czy totalnie wymyślone?

S: Pół na pół. Zazwyczaj jest z mojego życia, ale trochę podkoloryzowana lub zmieniona. Przykładem może być m.in ostatnie dwa one shoty, które wstawiłam do mojej książki " MONEY. my shit " są pomieszane z moim życiem oraz tym, co wymyśliłam sobie w głowie.

D: Czyli takie podkoloryzowane wydarzenia z życia wzięte, rozumiem. Czy utożsamiasz się ze swoimi bohaterami?

S: Tak, nawet bardzo. Potrafię się przyłapać nawet na tym, że myślę trochę jak właśnie moi bohaterowie.

D: No to bardzo ciekawe. Możnaby rzec, że to twoje bratnie dusze. A z której książki jesteś najbardziej dumna?

S: Sądzę, że z " This Is what makes us girls " nie dość, że jest zrobiona lekko, rozdziały są krótkie, a do tego inspirowałam się trochę na mojej ulubionej piosence Lany Del Rey.

D: No to fajnie, że jesteś z niej naprawdę dumna. To najważniejsze. A piszesz systematycznie?

S: Nie, piszę wtedy, kiedy najdzie mnie całkowita faza. Jest to kilka razy dziennie a czasami jest raz na tydzień. Wszystko zależy od mojego humoru lub czasu.

D: Prawidłowo. Nie ma co pisać na siłe, bo wiadomo - nie wyjdzie. Najlepiej mieć faze na to. Czy chciałabyś w przyszłości wydać swoje dzieła w wersji papierowej?

S: Oczywiście, jednak do tego czeka mnie jeszcze długa droga. Najpierw muszę skończyć książkę, którą zaczęłam i wtedy dopiero będę myślała nad jej wydaniem.

D: No tak, no oczywiście. Nieskończoną raczej ciężko wydać. A czytasz książki papierowe? Jeżeli tak, to jakie?

S: Tak, czytam. Różnego typu, od romansów aż do wojennych książek lub takich, które opowiadają historię ludzi podczas stanu wojennego itp.

D: No proszę, klimacik wojny. Nigdy za wiele nutki historii. Fajnie, że również dziewczyny się tym interesują, kiedyś to było częściej spotykane raczej u facetów. No, ale wiadomo, co kto lubi, czyż nie? Ważne są dla ciebie gwiazdki, wyświetlenia i komentarze?

S: Tak, lubię takie klimaty, tym bardziej je czytać. Odpowiadając na twoje pytanie, tak, są ważne — pokazują one, że jednak komuś się podoba to, co pisze. Nawet jeśli to tylko 3 głosy na dzieło z wyświetleniem na ok. 100 osób.

D: Coś o tym wiem. Szczególnie komentarze i wyświetlenia są ważne choćby przez to, że możemy poznać opinie innych oraz to, w czym moglibyśmy się poprawić, ewentualnie coś zmienić. Czy kiedykolwiek spotkałaś się z hejtem?

S: Tak, wiele razy, jak byłam młodsza. Teraz nie spotykam się z tym prawie wcale z czego się cieszę.

D: A to w sumie nawet dobrze, ponieważ niestety żyjemy w takich czasach, gdzie hejt jest na porządku dziennym i niestety częściej spotykany. Mam nadzieję, że będzie tak jak teraz i nie spotkasz sie z hejtem. Co najbardziej motywuje Cię do działania?

S: W każdym słowie może być niewyczuwalny hejt, jeśli patrzymy z innej strony. Nie jestem pewna, co mogę wybrać z takich rzeczy motywacyjnych. Najczęściej jest po prostu skutek tego, co zrobię. Np. jeśli się poucze, będę miała dobre oceny, co za tym idzie dobre świadectwo, a za to pieniądze lub po prostu dumą rodziców.

D: Chyba rozumiem, też czasem tak mam. Czy można znaleźć Cię na jakiś mediach społecznościowych? Jaką masz tam nazwę?

S: Mozna mnie znaleźć na discordzie, gdzie chętnie popisze z innymi, Instagramie, Facebooku oraz na Snapchat. Profile na Instagramie to m.in publiczna nazwa: _po_prostu_gaba_

D: Chcesz kogoś pozdrowić? Zobaczyć wywiad z innym twórcą?

S: Na pewno chce pozdrowić niezawodną bluevelvet-t, moje słońce oraz jedną z najlepszych osób ancient_trash. Pozdrowić również chcę grupę -papierowi. Nie sądzę, że mam twórcę, jakiego chciałabym zobaczyć w wywiadzie, może niedługo mi się ktoś napotoczy haha.

D: No dobrze. To w takim razie wszystko. Pięknie Ci dziękuje za wywiadzik, no i powodzenia w rozwijaniu swoich pasji i umiejętności.

S: Ja również dziękuję za tak miły wywiad. Miłego dnia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro