mój świat na płótnie
Chcę przedstawić na płótnie świat
Nakreślić ołówkiem szkic - jego zasady i podstawy ukazując
Czarnym cienkopisem zaznaczyć mocno linie grafitem wcześniej zaznaczone, aby stały się nie naruszalne, może tylko w paru miejscach o tym zapomnę aby nagiąć przestrzeń, dać ludziom wiarę iż nie wszystko jest nieodwracalne
Akwarelami zaznaczę ludzi o gładkich rysach i miękkich sercach, parę pięknych miejsc, parę pięknych rzeczy i może przestrzenie w których pozostał grafit ołówka
Wyjmę z drewnianej szafy trzy duże pudełka wypełnione po brzegi kredkami wszelakimi
Najpierw za sprawą wyliczanki użyję paru przypadkowych kolorów i ich odcieni aby jeszcze bardziej przypadkowe; miejsca, rzeczy, ludzi i zjawiska - wyznaczać
Aby powstał zupełny przypadek
Trochę chaosu
Później wybiorę parę kredek w odcieniach szarości aby przyprawić ten świat o nudę oraz nudności
Nakreślę; ludzi przeciętnych i zwyczajnych oraz
Miejsca bezbarwne i nudne
Wybiorę parę najpiękniejszych odcieni i z wielką precyzją będę rysować tak aby nie jeden cud się na tym świecie stał
Pochwycę - nie wiem czy z przypadku czy specjalnie - farby olejne oraz akrylowe
Będę malować co zapragnę
Parę szczegółow nimi ubarwię
Nakreślę warstwy
Stworzę przestrzeń i czas
Na końcu pochwycę czarny marker kreując za jego pomocą czarną plamę w mym malutkim świecie - śmierć
Wcale nie przez przypadek
Aby stworzyć sens
~*~
Nie oceniaj książki po okładce - w przypadku tego oto zbioru poezji, powiedzenie te pasuję niemalże idealnie.
Przynajmniej te "okładkowe cudo" jest moje.
W najbliższym czasie planuje nie publikować nowych wierszy, lecz te z ostatnich miesięcy tego roku.
Napisałam ten wiersz bodajże w kwietniu.
Czy przypadkiem określenia "wiersz" czy "poezja" nie są zbyt wygórowane jak na moją twórczość?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro