pragnę

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

najpierw skrzypienie desek
brzdęk sztućców
oraz talerzy
nagła uderzająca w nozdrza
woń kwiatów

to godziny spędzone
w dzieciństwie
nad zrywaniu polnych kwiatów
z siostrą

wspomnienia
świadomość że już z nigdy nie wrócą
rani
juz nigdy nie będzie tak jak kiedyś

(pragnę nie czuć zapachów)

zapach wanilii
ulubionego ciasta
oraz babci

nie chcę już jeść
puszczam w nie pamięć obraz pieczącej babci

pięknie podane ciasto
z waniliowym nadzieniem

(pragnę nie czuć smaku)

ponowne skrzypienie desek
czyjeś kroki
ciężki oddech
klarowany głos

tłumiony szloch
odbijający się ehem w mojej głowie
tłumiący moje myśli
kujący mnie w serce lament

(pragnę ogłuchnąć)

następnie czyjeś drżące palce
nierówno
lecz czule
przeczesujące i wplątujące
się w me włosy
a zaraz potem próbujące spleść razem nasze dłonie
nie chcę tego
znów ten klarowany głos
nie do końca zrozumiały

odsuwam dłonie

(pragnę przestać czuć)

nie czuję zapachów
nie czuję smaku
nie słyszę dźwięków
nie czuję dotyku

(pragnę widzieć)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro