Go to the beach
Mace Windu: Pojechałbym sobie na urlop...
Yoda: Wakacje hmmm?
Mace Windu: Taaak c: Może dziwnie to zabrzmi ale jestem już zmęczony tą ciągłą rozwałką robotów bojowych, ratowaniem Republiki, walką z Sithami...
Kanclerz Palpatine: Gdybyśmy jeszcze wiedzieli kim są ci złowrodzy, strasznie źli oraz nieprzyzwoicie majestatyczni i potężni Sithowie to było by mam łatwiej ich ukatrupić ^^
Mace Windu: Taaaaa O-o To było dziwne...
Ahsoka Tano: No ale Mistrzu Windu, Kanclerz ma rację, szybsza likwidacja wrogów ---> szybsza przepustka :D
Hrabia Dooku: A nie pomyśleliście o tym, że my też chcemy mieć wolne? :/
Asajj Ventres: Ja osobiście chciałabym odpocząć od okładania mieczem Skywalkera, to już się zaczyna robić nudne!
Hrabia Dooku: Pojedźmy wszyscy nad morze! :3
Obi Wan Kenobi: Wolne? Podoba mi się! :D Ale Anakin nie będzie chciał jechać nad morze...
Asajj Ventress: A to niby dlaczego?
Obi Wan Kenobi: On nie lubi piasku XD
Anakin Skywalker: To nie jest śmieszne -_______-
Mace Windu: Ha ha ha ha ha ha ha! Dobra jedziemy nad morze, wszyscy za? Tak wszyscy za. Ok to jedziemy B)
Anakin Skywalker: ALE JA CHCĘ W GÓRRRRRY! *tupie nogą* :|
Hrabia Dooku: Tylko nie w góry... bo mi stawy wysiądą...
Yoda: 900 lat prawie mam ja i lepiej od ciebie wyglądam B)
Mace Windu: Widzicie? Nie możemy jechać w góry bo staruszek nie wyrobi, a najlepiej było by się zintegrować na urlopie. Ewentualnie później dalej toczyć wojnę :DDD
Savage: Plaża? PLAŻŻŻŻAAAA! Maul bracie bierzemy deski do surfingu i lecimy szlifować fale :D
Darth Maul: Jestem, jestem, jestem super! Królem surfingu mega, super przystojnym i rewelacyjnym! O tak! 3:)
https://youtu.be/tdt2TbkotWk
Savage: W jego języku znaczy to "tak" ;)
Asajj Ventress: Mogę wziąć przenośną siatkę plażową...
Anakin Skywalker: Nie, nie, nie, Venteress ty lepiej zainwestuj w krem z filtrem co by się twoja łysa glanca na słoneczku nie spiekła, bo mam wrażenie, że mnie nie zrozumiałaś (NIKT MNIE NIGDY NIE ROZUMIE!)
Darth Maul: Ej ty! Tak do ciebie mówię jednoręki Jedi, zastaw Asajj w spokoju, bo jak nie...
Anakin Skywalker: Bo jak nie to co? Najpierw znajdź swoją drugą połowę mózgu i przy okazji nogi, a potem mi podskakuj. Leszczu >:)
Obi Wan Kenobi: Anakinie! Przestań w tej chwili, takie zachowanie nie przystoi Jedi!
Darth Sidious: Taak, daj się porwać gniewowi >złowieszczy śmiech<
Yoda: Anakina przekabacać będziesz mógł na Ciemną Stronę , ale z nami nad morze pojechać musi.
Darth Sidious: Anakin chłopcze, jedziemy nad morze!
Anakin Skywalker: Ale... piasek ;__________;
Darth Sidious: Żadnych ale, chłopcze!
Ahsoka Tano: Nie chciała bym wam przerywać porywającej dyskusji, tylko chodzi o to że klony chcą z nami jechać C:
Mace Windu: Wszyscy?
Ahsoka Tano: Tak, co do jednego :P
Savage: No to może być krucho z miejscem na plaży O.O
Darth Maul: Bierz parawan i biegiem zaklepywać miejsce!
Anakin Skywalker: Ale piasek > chlip, chlip< Szorstki, wszędzie się wciska. Pod paznokcie się wciska! :<
Mace Windu: To obetnij XD U stóp też bo podłogę w Świątyni Jedi rysujesz ://
Yoda: Ja to być mogłem. Niechcący c:
Anakin Skywalker: >chlip, chlip<
Obi Wan Kenobi: Nie płakaj, damy ci dmuchany ponton i będziesz pływał... dryfował po wodzie. A w wodzie nie ma złego pisaku :)
Anakin Skywalker: Obiecujesz?
Asajj Venterss: Nie prawda, na dnie jest piasek.
Obi Wan Kenobi: Cicho! "Wcale go tam nie ma" ;) >porozumiewawczo mruga okiem<
Asajj Venterss: Nie będę cicho! Wyzywał mnie i obrażał, więc teraz mam prawo terroryzować go piachem!
Mace Windu: Pisakowy terror XD XD
Kapitan Rex: Generale Skywalker, proszę się wziąć w garść, krążownik z parawanami i ręcznikami plażowymi czeka. A chłopaki w szortach już się do kanonierek w dokach popakowali. Melduję iż mamy pełny magazyn kapeluszy, okularów przeciwsłonecznych i kremów! Gotowi do drogi, Sir!
Hrabia Dooku: A leżaki?
Mace Windu: Też są... zaklepuję ten największy! B)
Anakin Skywalker: >ociera smarki rękawem< Masz rację Rex! Muszę się ogarnąć! Idziemy! Na! Plażę! Tylko jak by co to TY mnie Rex będziesz nosił z krążownika przez piasek (blech!) do wody >:)
Witam wszystkich spragnionych wakacji, odpoczynku i pisku ;) HoloNet miał mała przerwę ale mam nadzieję, że ten "mini-polsat" nie zraził Was do dalszego czytania i przeglądania gwiezdnowojennego internetu. Następne rozdziały mam zamiar publikować w miarę w regularnych odstępach, a nie raz na tatooine'ski rok :)
GeneralGrievous85
PS Anakin pozdrawia z nad morza ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro