-Chłopiec!- wrzasnął.
-No mówię ci kurna, że dziewczynka!-odkrzyknęłam
-Bliźniaki!-wtrąciła się.
-Co to są bliznaki?-zapytał brunecik.
-Nie sondzisz ze biśnaki to my?-zapytała brunetka.
-Tak. Wy jesteście bliźniakami Leo-zapewniłam brunecika.

Nie ma to jak z czwórką młodszego rodzeństwa kłócić się jakiej płci będzie następne dziecko, co nie?

-Dobra-powiedział Brian. Mój o dwa lata młodszy brat- Założę się z tobą o dychę, że to będzie chłopiec-o proszę jaki odważny!

-Skąd ty weźmiesz tą dychę ćwoku to ja nie wiem, ale niech ci będzie-podałam mu dłoń, którą uścisnął. Mam już dychę w kieszeni.- Chodźcie Kraina Lodu leci-powiedziałam do reszty rodzeństwa.
-Ja idę na górę oglądać...cokolwiek.-powiedział Brian.
-I tak wiem, że będziesz podglądał naszą sąsiadkę-powiedziałam nie patrząc na niego.
-Co?-zaśmiał się nerwowo- Z resztą...wal się-i już go nie było.

Pewnie mu śpieszno, bo dwudziestolatka bierze prysznic....

To może zacznę teraz trochę inaczej.

Mam na imię April Black i mam 17 lat.

Chodzę do pierwszej liceum w Londynie.

Mam (niedługo) piątkę rodzeństwa i najlepszą przyjaciółkę, Naomi.

Jestem jasną brunetką o granatowych, dużych oczach. Mam około 167 centymetrów wzrostu i zgrabne ciałko.

Wszystko jak do tej pory było monotonne i przewidywalne.

Aż do poniedziałkowego dnia w szkole.

A/N

Heej!
Witam w wielkim powrocie!
Jesteście zdziwieni tym, że Klarissa i Mike mają szóstkę dzieci?

O matko, ja bardzo!

Chociaż, że jestem autorką, ale ćśśśśśśs...